Zdjęcia ze smakiem, czyli fotografia kulinarna - sprzęt, światło, dodatki i sztuczki [wideoporadnik]
Zastanawialiście się kiedyś, jak robić smakowite zdjęcia kulinarne? W dzisiejszym poradniku zdradzę kulisy mojej pracy - zobaczycie, jaki sprzęt wykorzystuję w moich sesjach, pokażę również ciekawe modyfikatory światła, a także różne sztuczki.
23.12.2016 | aktual.: 26.07.2022 18:42
Zdjęcia kulinarne to jedna z ciekawszych dziedzin fotografii. Doskonale pamiętam swoje początki ze zdjęciami żywności. Zaczęło się od fotografowania kawy - mając kilkanaście lat wygrałem jeden z konkursów organizowanych przez Tchibo i portal onephoto.pl. Potem zdobyłem zlecenie od Burger Kinga, gdzie znów fotografowałem kawę. Kolejne zlecenia spływały i naprawdę mnie to wciągnęło.
Pierwsze zlecenie zrealizowałem Pentaksem K100D Super, fotografując na dodatek w trybie JPG, a to, że zdjęcia wisiały naprawdę długo na menuboardach, było chyba szczęściem głupiego. Potem przeszedłem na pełnoklatkowe lustrzanki Canona, ale korciło mnie, żeby zrealizować zlecenie bezlusterkowcem. Nie ukrywam, że miałem przed tym niemałą tremę, szczególnie że aparat, którym wtedy dysponowałem, nie miał nawet wizjera. To był Olympus PEN E-P5. Nieco obawiałem się zabrać mały, niepozorny aparat na poważną sesję, ale mimo wszystko spakowałem go do torby, a podczas sesji fotografowałem mocno czekoladowe produkty. Zdecydowałem, że wszystkie zdjęcia zrobię Canonem 5D Mark III z obiektywem 100 mm f/2.8 L Macro i wspomnianym E-P5 z obiektywem 60 mm f/2.8 Macro. Finalnym zdjęciem było połączenie wielu fotografii w jedną - zawierającą wszystkie produkty ułożone na deskach, na tle kawiarni. W końcu zdjęcie jest wynikiem współpracy obydwu aparatów, bo podkład i tło zostało zrobione Canonem, natomiast wszystkie produkty Olympusem. Dlaczego? Zdjęcia z bezlusterkowca były po prostu ostrzejsze, choć trudno powiedzieć, że te z Canona były nieostre.
Po premierze modelu E-M5 Mark II z trybem HiRes, oferującym zapis RAW 64-megapikselowych zdjęć, będący wynikiem połączenia 8 fotografii w jedną, zdecydowałem się na zabranie tego aparatu jako jedynego, a kilka tygodni później sprzedałem lustrzankę. HiRes przy statycznych scenach (a jedzenie raczej nie ucieka) sprawdza się świetnie, a który aparat za 5000 zł zaoferuje mi 64 czy 80 megapikseli?
SPRZĘT, Z KTÓREGO KORZYSTALI FOTOGRAFOWIE:
W dzisiejszym wideo chcę pokazać Wam trochę mojej pracy od kulis. Zobaczycie, z jakich funkcji aparatów korzystam, jak oświetlam fotografowane sceny, z jakich modyfikatorów korzystam, jak również, skąd biorę dodatki do sesji. Tu oczywiście z pomocą przychodzą rewelacyjne stylistki żywności, ale na początku mojej drogi musiałem się naprawdę mocno nakombinować. Resztę zobaczycie w filmie!