Jak robić zdjęcia ultrafioletowe? Tego nie widzi ludzkie oko
Don Komarechka, o którym pisaliśmy już kilkukrotnie w kontekście kreatywnej fotografii makro, postanowił przenieść swoją sztukę na wyższy poziom. Dzięki użyciu specjalnego aparatu bada to, co jest dla nas niewidoczne – wzory ukryte w ultrafiolecie.
Don Komarechka nagrał dla ekipy DPReview film, w którym opowiada o świetle ultrafioletowym (UV). Po to, by móc fotografować pasmo światła niewidzialnego dla człowieka, potrzebował specjalnie zmodyfikowanego aparatu oraz filtra. Dzięki temu powstały niezwykłe zdjęcia pokazujące wzory, których nie zobaczymy na co dzień.
Właściwie fotografia ultrafioletowa jest bardzo podobna do podczerwonej, jednak mówimy tu o innej długości fal – poniżej 380 nm. W tym celu można modyfikować aparaty fotograficzne lub korzystać ze specjalnych filtrów, jednak najlepsze efekty da połączenie obu technik.
Ultraviolet Light Explained: See the world through the eyes of insects
Jedynym sposobem, by aparat cyfrowy mógł zarejestrować światło UV jest przystosowanie go do rejestrowania szerokiego spektrum fal – nie tylko światła widzialnego. Robi się to tak samo, jak w przypadku przygotowania aparatu do fotografii IR, czyli przez usunięcie filtra sprzed matrycy światłoczułej.
W dalszej części eksperymentów trzeba dobrać odpowiedni filtr na obiektyw, którzy przepuści promienie ultrafioletowe na sensor, czyli zadziała odwrotnie niż znane nam filtry UV, które je blokują. Swoją drogą – dobrze jest korzystać z obiektywów pozbawionych powłok hamujących działanie promieni UV. Sprawdzą się tu obiektywy kwarcowe, które wykorzystuje się w urządzeniach naukowych, ale również obiektywy z powiększalników, kiepskiej jakości obiektywy kitowe czy bardzo stare konstrukcje optyczne.
Kolejnym krokiem jest odpowiednie oświetlenie fotografowanej sceny. Jeśli myślimy o świetle naturalnym – konieczny jest bardzo jasny dzień, gdy słońce daje ostre i mocne światło. Innym sposobem jest wykorzystanie lamp UV o odpowiedniej charakterystyce emitowanej wiązki.