Karta pamięci: jaką wybrać?

Kupujesz nowy aparat i nie wiesz, jaką kartę pamięci do niego dobrać? Nie martw się, bo nawet ci bardziej zaawansowani użytkownicy cyfrówek mogą się tu pogubić. Warto jednak zachować spokój, spojrzeć do instrukcji obsługi lub na sam aparat i zastanowić się. Ale najpierw trzeba przeczytać nasz poradnik.

fot. Eric Tastad/Flickr.com
fot. Eric Tastad/Flickr.com
Mateusz Gołąb

26.11.2010 | aktual.: 01.08.2022 15:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kupujesz nowy aparat i nie wiesz, jaką kartę pamięci do niego dobrać? Nie martw się, bo nawet ci bardziej zaawansowani użytkownicy cyfrówek mogą się tu pogubić. Warto jednak zachować spokój, spojrzeć do instrukcji obsługi lub na sam aparat i zastanowić się. Ale najpierw trzeba przeczytać nasz poradnik.

Mimo że rodzajów kart pamięci jest ogromna liczba, to po szybkim spojrzeniu na najbardziej popularne widać, że zdecydowana większość cyfrowych aparatów fotograficznych używa kart SD/SDHC/SDXC, a bardziej zaawansowane lustrzanki obsługują dodatkowo karty CF. Praktycznie wybór zawęża się więc do dwóch rodzajów.

Jednak dla porządku możesz zapoznać się ze wszystkimi dostępnymi rodzajami kart w Wikipedii. Prócz kart SD/SDHC/SDXC (Secure Digital) oraz CF (Compact Flash) stosunkowo popularne są również rozwiązania forsowane do niedawna przez Olympusa (xD Card) oraz Sony (MemoryStick). Jednak w tej chwili nie ma sensu nimi się zajmować - formaty te przegrały batalię o popularność i trzeba się trzymać od nich z daleka.

fot. Shawn McClung/Flickr.com
fot. Shawn McClung/Flickr.com

Jakiej karty pamięci potrzebujesz? Dowiesz się szybko, spoglądając na gniazdo w aparacie, w którym montuje się kartę pamięci. Powinien być tam symbol odpowiedniego typu karty. Oczywiście pomogą również przeczytanie instrukcji obsługi lub szybki wywiad w Google'u.

Z powodu kilku coraz to nowszych odmian kart SD, SDHC i SDXC o identycznych rozmiarach miej w pamięci to, że aparat może nie obsługiwać najnowszych standardów i gwarantuje zgodność na przykład tylko z kartami SD. Jednak najczęściej można rozszerzyć zgodność również na karty SDHC, wgrywając aktualizację wewnętrznego oprogramowania aparatu (firmware).

Nie bez znaczenia jest także ich solidna budowa - szczególnie w porównaniu z najmniejszymi kartami, np. microSD. Dla mnie liczy się właśnie wielkość, bo niechlujnie rzuconą kartę CF znacznie łatwiej jest znaleźć w bałaganie na biurku niż jakieś inne maleństwo. W tej chwili największa karta ComapctFlash, jaką odnotowałem na rynku, miała pojemność 128 GB, oferowała odczyt/zapis na poziomie 85 MB/s i kosztowała ok. 1850 zł.

Karty SD (Secure Digital)

  • SD, 32 x 24 x 2,1 mm
  • miniSD, 21,5 x 20 x 1,4 mm
  • microSD, 15 x 11 x 1,0 mm

Pojemność

Jednak jeśli chcesz się skupić na zdjęciach, istnieje również szkoła, która radzi mieć przy sobie nie jedną, ogromną kartę, a dwie o mniejszej pojemności. Jeśli zgubisz jedną, zawsze zostanie druga. To samo dotyczy awarii i utraty danych.

Uśredniając, można przyjąć, że na kartach o danej pojemności można nagrać tyle minut filmu (w wysokiej rozdzielczości i w zależności od jakości):

  • 2 GB = 20-45 minut;
  • **4 GB **= 40-90 minut;
  • 8 GB = 80-180 minut;
  • 16 GB = 160-360 minut;
  • 32 GB = 320-720 minut.

Jeśli przyjmiemy średnią rozdzielczość 10 megapikseli i standardowy zapis z dobrą jakością w pliku JPG, to:

  • 2 GB = 770 zdjęć;
  • 4 GB = 1540 zdjęć;
  • 8 GB = 3080 zdjęć;
  • 16 GB = 6160 zdjęć;
  • 32 GB = 12320 zdjęć.

Jak widzisz, robiąc tylko zdjęcia i zapisując je w plikach JPG, można zaspokoić się bezpiecznym rozwiązaniem w postaci dwóch kart o pojemności 2 GB. Jeśli okazjonalnie nagrywasz filmy HD, to rozsądnym wyborem będzie minimum 8 GB.

Nad kartami o większej pojemności powinni również pochylić się aktualni lub przyszli posiadacze nowoczesnych lustrzanek z aspiracjami do eksperymentowania. Prędzej czy później wszyscy spróbują robić zdjęcia i zapisywać je w plikach RAW. Dają one więcej możliwości podczas ich cyfrowego "wywoływania", ale zajmują też więcej miejsca.

Weźmy na przykład nową, fajną lustrzankę Canona - model EOS 60D z matrycą o rozdzielczości 18 megapikseli. Pliki JPG zapisane w dobrej jakości zajmują ok. 6-7 MB, natomiast to samo zdjęcie zapisane w pliku RAW (CR2 w przypadku Canona) to już wielkość rzędu 20-24 MB. To spora różnica, którą koniecznie trzeba uwzględnić przed zakupem karty. A jeśli w EOSie 60D znajdzie się karta o pojemności ledwo 2 GB, to będzie można zapisać na niej ledwo 85 zdjęć w pliku RAW. To jednak i tak więcej niż na tradycyjnym filmie analogowym o 36 klatkach.

Szybkość

W miarę jasne oznaczenia mają karty SD, SDHC i SDXC - ich gwarantowaną minimalną prędkość transferu producenci oznaczają różnymi klasami: 2, 4, 6, 10 (od najwolniejszej). Dodatkowo w przypadku kart HC i XC na obudowie karty możecie znaleźć oznaczenie z cyfrą "1" wstawioną do litery "U" - oznacza to nowy standard UHS Speed Class gwarantujący transfer na maksymalnym poziomie do 104 MB/s.

Obraz

Wspomniane wcześniej klasy prędkości (cyfry zamknięte w literce "C") dają tylko ogólne pojęcie o prędkości karty, bo gwarantują minimalną prędkość, a rzeczywisty transfer może być znacznie szybszy.

Zarówno na kartach z rodziny SD, jak i CF często pojawia się oznaczenie z mnożnikiem (np. 333x) - poniższa lista pomoże odcyfrować ich prędkość w MB/s:

Czyli jaką kartę pamięci wybrać?

Jeśli masz aparat kompaktowy, to w zupełności wystarczy karta o standardowej prędkości, powiedzmy Class 4. W przypadku lustrzanek warto zastanowić się nad kartami CF o prędkości ok. 400x, zgodnymi ze standardem UDMA. Jeśli aparat obsługuje karty SD/SDHC/SDXC, to warto pomyśleć o karcie minimum Class 6 z uwzględnieniem rodzaju obsługiwanego standardu.

Jeśli kogoś stać, to może kupić o wiele szybszą kartę, której co prawda prędkość nie będzie w pełni wykorzystywana w aparacie, ale za to po zakupie odpowiedniego i zgodnego z kartą czytnika, będzie można znacznie przyspieszyć transfer zdjęć i filmów na komputer.

W ramach poszukiwań przed zakupem polecam stronę Roba Galbraitha, który cały czas uzupełnia bazę testowanych przez siebie kart pamięci, a wyniki umieszcza na stronie. Jest to o tyle ciekawe, że testy przeprowadzane są na konkretnych aparatach (lustrzankach) oraz dodatkowo w czytniku. Jeśli tam znajdziecie i wybraną przez siebie kartę, i aparat - będziecie mieli pełny przegląd tego, jakiej wydajności możecie się spodziewać.

Przykładowe ceny kart pamięci

Ale polecam oczywiście wszelkiego typu porównywarki, w których można sobie filtrować dokładnie parametry - wielkość, rodzaj, prędkość i inne. Warto, bo różnice w cenach są spore.

Komentarze (0)