Kreatywna fotografia dziecięca. Niemowlak został bohaterem filmów
Lubicie fotografować swoje dzieci? Ojciec tego malucha znalazł kreatywny sposób na robienie pamiątkowych zdjęć. Ten projekt jest przezabawny!
Nie przepadam za zdjęciami niemowlaków, zwłaszcza jeśli ich rodzice nie znają umiaru. Na trzecie z kolei zdjęcie malucha zwykle reaguję lekko chłodno. Ile można się zachwycać małymi stópkami i grymasem przypominającym uśmiech? Zwykle takie zdjęcia mają wartość tylko dla rodziców i najbliższej rodziny, która z zapałem śledzi rozwój malca.
Z całym swoim sceptycyzmem, kiedy zobaczyłam ten projekt - przepadłam. Benson Chou fotografował swojego syna co tydzień przez rok, za każdym razem czyniąc z niego bohatera filmu. Zaczęło się od śpioszków imitujących kombinezon Buzza Astrala z Toy Story. Ogromna dawka kreatywności i umiejętności edycji w Photoshopie przyczyniły się do stworzenia projektu fotograficznego. Każde zdjęcie chłopca zostało zamienione w plakat filmowy.
Oprócz rozwoju chłopca możemy śledzić kreatywność jego rodziców. To zdecydowanie uatrakcyjnia zdjęcia i sprawia, że chce się je oglądać. Bardzo podobają mi się również założenia, które towarzyszyły autorom projektu. Obiecali sobie, że nie będą podporządkowywać zdjęciom swojego życia, więc pomysły wymyślali dopiero w dniu sesji. Do stworzenia scenerii używali tego, co mieli pod ręką, starając się nie inwestować w drogie akcesoria. Na zrobienie zdjęcia przeznaczali maksymalnie 30 minut. Dzięki temu i oni i chłopiec nie byli wszystkim zmęczeni i poirytowani.
Do robienia zdjęć został użyty Olympus E-M5 Mark II z obiektywem Panasonic 12-35 mm f/2.8 oraz lampa Canon 430EX Speedlite. Efekty 52 tygodni pracy rodzice wydrukowali w formie książki. Podziwiam ich kreatywność, zaangażowanie. Myślę, że to świetna pamiątka. Takich zdjęć z dzieciństwa chłopiec raczej nie będzie się wstydził pokazując w przyszłości swojej sympatii.