Kto kogo wystraszył? Niedźwiedź podszedł do odpoczywającego mężczyzny
Uwielbiamy nagrania z kamer monitoringu. Niektóre z nich pokazują ciekawe interakcje, jak właśnie w tym przypadku. Nagranie z kamery Davida Oppenheimera z Asheville w Karolinie Północnej pokazuje niedźwiedzia czarnego, który podszedł do niego z zaciekawieniem. W pewnym momencie obaj się wzdrygnęli. Kto wystraszył się bardziej?
19.04.2023 | aktual.: 19.04.2023 18:53
David Oppenheimer relaksował się na swoim tarasie, gdy nagle do akcji wkroczył niedźwiedź czarny. Scena została zarejestrowana przez kamerkę umieszczoną przy dzwonku do drzwi. Jak nietrudno się domyślić, mężczyzna od razu podskoczył i zamarł w bezruchu, co ciekawe - niedźwiedź również.
Zanim pojawił się misiek, Oppenheimer usłyszał sygnał dźwiękowy z czujki ruchu. Wtedy jeszcze nie wiedział, co za chwilę zobaczy. Dopiero po ok. minucie pojawił się niedźwiedź. Mężczyzna i zwierzę nawiązali kontakt wzrokowy, na szczęście chwilkę później to drugie wzięło nogi za pas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawdopodobnie niedźwiedź się zabłąkał. Był to młody osobnik. Oppenheimer wspomina, że w okolicy Asheville, gdzie mieszka, często zdarza się, że dzikie zwierzęta podchodzą do domów. Przeważnie są zaciekawione lub szukają jedzenia. Według relacji mężczyzny, okoliczne niedźwiedzie są dość spokojne i nie zdarzyło się jeszcze nic złego.
Bohater nagrania wyjaśnia, że w przeszłości spotkał już niedźwiedzie niedaleko swojego domu, jeden nawet grzebał w jego śmieciach. Oppenheimer mówi, że zwierzęta przywykły do widoku ludzi i nie postrzegają ich jako zagrożenia. Mimo wszystko muszą zachować ostrożność. W końcu to dzikie zwierzę, którego reakcja nigdy nie jest pewna.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii