Leica X Vario - legendarne wzornictwo, matryca APS‑C oraz uniwersalny, ale ciemny obiektyw
Miała być Leica M Mini, jest Leica X Vario. Niemiecki producent odsłonił wszystkie karty i zaprezentował najnowszy aparat, skrywany przez ostatnie dni. Zobaczmy, czy plotki się potwierdziły.
Miała być Leica M Mini, jest Leica X Vario. Niemiecki producent odsłonił wszystkie karty i zaprezentował najnowszy aparat, skrywany przez ostatnie dni. Zobaczmy, czy plotki się potwierdziły.
Leica X Vario to wysokiej jakości kompakt z matrycą APS-C. Plasuje się między Leicą X2 a słynną Leicą M.
Producent chwali się, że jego najnowszy aparat jest wykonywany w Niemczech z tą samą precyzją i jakością co klasyczna Leica M. Inspirację słynną kuzynką widać gołym okiem. Na przykład górna płyta wykonana z aluminium powstaje w takim samym procesie produkcyjnym i spełnia takie same wymogi jakościowe jak korpus M. Zrobiony ze stopów metali korpus jest wykończony wysokiej jakości skórą. Układ przycisków jest praktycznie taki sam jak w Leice M.
Niestety, potwierdziły się plotki na temat obiektywu. Legendarna firma z Solms zastosowała szkło Leica Vario Elmar 18-46 mm f/3.5-6.4 ASPH (ekwiwalent 28-70 mm dla 35 mm). Zakres ogniskowej jest rzeczywiście uniwersalny – nada się do zdjęć krajobrazowych, ulicznych czy wykonania portretu. Obiektyw jest jednak bardzo ciemny. O ile minimalna wartość f/3.5 jest jeszcze do przeżycia, o tyle f/6.4 to wynik typowy dla przeciętnego kompaktu. Być może jest to po prostu kompromis pomiędzy niedużymi rozmiarami konstrukcji a światłem. Pamiętajmy, że obiektyw ten musi pokryć jednak matrycę APS-C, a nie mały sensor z aparatu kompaktowego. Liczę, że dzięki temu obiektyw będzie świetnie dopasowany do matrycy i że zapewni wysoką ostrość zdjęć oraz piękną plastykę, z czego słyną szkła Leiki.
W Leica X Vario nie ma wizjera, ale jest wbudowana lampa błyskowa oraz gorąca stopka, do której można podpiąć zewnętrzny wizjer Leica EVF 2 Viso-Flex o rozdzielczości 1,4 mln pikseli. Z tyłu znajduje się 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 920 tys. punktów.
[solr id="fotoblogia-pl-55698" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/2313,leica-x2-pierwsze-wrazenia-wideo" _mphoto="zrzut-ekranu-2012-05-10--899b332.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2936[/block]
Aparat ma matrycę CMOS o rozdzielczości 16,2 megapixeli w formacie APS-C. To taki sam sensor jak w modelu X2. Urządzenie umożliwia pracę z czułością w zakresie ISO 100-12800, prędkością do 5 kl./s (do 8 zdjęć w serii DNG + JPEG) oraz nagrywanie filmów Full HD 30 kl./s w formacie MP4. Producent chwali się też, że Leica Vario X ma szybki i precyzyjny autofokus.
Jak na Leicę przystało, cena nie jest niska. Leica X Vario w kolorze czarnym jest już dostępna w sieci Leica Store oraz u autoryzowanych sprzedawców Leica Camera w cenie 10 000 zł. Do sprzętu dołączone jest oprogramowanie Adobe Photoshop Lightroom.
[solr id="fotoblogia-pl-70437" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1598,finalna-wersja-adobe-lightroom-5-jest-juz-dostepna" _mphoto="lightroom-5-70437-270x15-a8304ae.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2937[/block]
Większość aparatów marki Leica to nietypowe urządzenia, które trudno porównywać z innymi modelami. Podobnie jest w tym przypadku. Z jednej strony zastosowano sensor APS-C, czyli o rozmiarze większym niż tak chwalony przeze mnie w kompakcie Sony RX100. Z drugiej - brak możliwości wymiany uniwersalnego, ale ciemnego obiektywu sprawia, że Vario X mocno różni od wielu innych zbliżonych konstrukcji. Jestem jednocześnie przekonany, że nowa Leica bije na głowę wszystkie inne kompakty pod względem wzornictwa oraz jakości wykonania. Trudno więc wyrobić sobie o niej opinię. Poczekam, aż trafi do nas na testy.
[solr id="fotoblogia-pl-68042" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1619,20-najdrozszych-aparatow-fotograficznych-swiata"][/solr][block src="solr" position="inside"]2938[/block]