Nikon D6 już w lutym? Podsumowanie doniesień o nadchodzącym flagowcu
09.12.2019 08:16, aktual.: 09.12.2019 09:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nikon D5 wyszedł w 2016 roku. Od tego czasu firma Nikon nie zaktualizowała swojej najwyższej linii lustrzanej cyfrowych. Na początku 2020 roku możemy zobaczyć najnowszy model korpusu dla profesjonalistów. Czego możemy spodziewać się w Nikonie D6? Czy będzie stabilizowana matryca?
Nikon D6 - Kiedy premiera?
We wrześniu 2019 roku, Nikon potwierdził swoje prace nad modelem flagowej lustrzanki cyfrowej – Nikon D6, lecz nie podał szczegółów. Wiemy jedynie, że ma być następcą modelu Nikon D5, zaprezentowanego na targach CES 2016. Miejmy nadzieję, że po 4 latach w końcu zobaczymy lustrzankę, która dorówna współczesnym pełnoklatkowym bezlusterkowcom pokroju Sony A9 II.
Portale, jak Nikon Rumors, aż huczą od plotek, domniemań i ”informacji z zaufanych źródeł”. Patrząc historycznie na ich doniesienia, wiele kwestii potwierdza się w ostatecznych modelach. Wspomniany portal informuje, że premiera Nikona D6 może odbyć się już 12 lutego 2020 roku.
Nikon D6 – domniemana specyfikacja
Według wielu sugestii, które krążą w internecie od lat, w Nikonie D6 możemy się spodziewać:
- Stabilizowanej matrycy, ulepszonej względem linii Nikon Z
- Możliwości dostosowania wielu funkcji indywidualnie
- Ulepszonej aplikacji mobilnej
- Typowej lustrzanki cyfrowej, a nie aparatu hybrydowego
- Pełnoklatkowej matrycy o rozdzielczości 24 Mpix
- Trybu kręcenia wideo 4K 60 kl./s
- Zaawansowanych funkcji wideo z nagrywaniem RAW
- Poprawionej rozpiętości tonalnej
- Poprawionego działania autofokusa (z taką samą ilością pól AF)
- Czasów otwarcia migawki od 1/8000 – 30 sekund (maksymalnie 120 sekund)
- Podwójnego slotu kart pamięci CF
- Powiększenia wizjera x0,76-0,78 i 100-procentowego pokrycia kadru
- Nowego procesora Expeed
- Wbudowanego modułu Wi-Fi
- Dotykowego ekranu LCD o rozdzielczości 3,2 mln punktów
- Poprawionego cichego trybu migawki
Patrząc na domniemaną specyfikację – nie będzie rewolucji, ale solidna ewolucja w oparciu na sprawdzone opcje. Nikon D6 ma być korpusem dla profesjonalistów – pewnym i szybkim, który poradzi sobie w najtrudniejszych warunkach. To nie ma być aparat, którym robimy zdjęcia dla przyjemności, ale wół roboczy, którego nie da się zepsuć.
Stabilizacja matrycy w najwyższym modelu lustrzanki cyfrowej byłaby czymś, co naprawdę przydałoby się wielu fotoreporterom. Na rozdzielczość matrycy w pełnoklatkowym korpusie reporterskim nie ma co narzekać- do zdjęć prasowych spokojnie wystarczą 24 megapiksele, a nawet mniej. Mniejsza rozdzielczość oraz nowy procesor mogą też sugerować przyspieszenie trybu ciągłego fotografowania oraz poprawienie jakości obrazu na wysokich czułościach ISO, jak również lepsze odwzorowanie kolorów.
Jestem bardzo ciekawy, czy przepowiednie Nikon Rumors się sprawdzą i zobaczymy nowy reporterski korpus jeszcze przed Olimpiadą w Tokio, która zaczyna się w lipcu 2020 roku.