Nikon inwestuje w rynek… zaawansowanych drukarek 3D. To dopiero dziwny ruch

Od jakiegoś czasu wielu znawców rynku fotograficznego zastanawia się, co będzie z Nikonem po tym, jak zanotował ogromną stratę. Niektórzy nie wróżą świetlanej przyszłości legendarnej firmie, ale być może jej przyszłości należy szukać nie w fotografii, a czymś innym. Na przykład drukarkach 3D?

Nikon inwestuje w rynek… zaawansowanych drukarek 3D. To dopiero dziwny ruch
Marcin Watemborski

08.04.2021 | aktual.: 26.07.2022 14:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ostatni rok pokazał, że Nikon jest znacznie za konkurencją taką jak Canon czy Sony. Odnotował około 720 milionów dolarów straty, co w porównaniu do pierwszego z konkurentów jest dramatem. Canon był na plusie ponad 600 milionów. Być może po 103 latach budowania rynku fotograficznego, czas poszukać źródła dochodu gdzieś indziej?

Dywersyfikacja produktów nie jest zła. To coś, z czego słynie m.in. Sony. Zobaczcie – w ofercie tego producenta znajdziemy nie tylko wysokiej klasy aparaty, ale również smartfony czy telewizory, które całkiem dobrze się sprzedają. Canon to natomiast jedna z najpopularniejszych firm produkujących drukarki, tuż obok Epsona. Panasonic ma genialne rozwiązania audio – kto nie zna produktów z napisem Technics, niech pierwszy rzuci kamień. A Nikon? Nikon ma kilka skanerów. Ta firma nie zawojowała innych rynków, co daje o sobie znać w dobie kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.

Tutaj dochodzimy do bardzo ciekawego ruchu ze strony Nikona. Firma zainwestowała 10 miliardów jenów, czyli ok. 352 milionów złotych w amerykański startup Morf3D. Jest to firma, która zajmuje się zaopatrzeniem branży powietrznej. Wśród ich współpracowników są tacy giganci, jak Boeing, ale również producenci małych satelitów.

Morf3D to spółka, która weszła na rynek w 2015 roku i jej pierwotnym zadaniem było produkowanie części do satelitów drukowanych w 3D. Ta forma druku nie opiera się na polimerach czy innych plastikach, a na sproszkowanym metalu. Udział Nikona tutaj ma bazować na dostarczeniu technologicznych rozwiązań z zakresu precyzyjnej optyki, by ulepszyć maszyny Morf3D.

Tworzenie doskonałej optyki w zaawansowanych procesach technologicznych to nie pierwszyzna dla Nikona. Ich rozwiązania są stosowane przy produkcji zaawansowanych półprzewodników, mikroskopów czy urządzeń medycznych. Jednak druk 3D to coś nowego. Wejście na ten rynek może pomóc Nikonowi podnieść się z trudnej sytuacji finansowej.

Jeśli branże inne niż fotograficzna stałyby się pierwszą linią frontu dla tego producenta, pozwoli to, chociaż na zachowanie marki. Z drugiej strony – warto zobaczyć, co stało się z Olympusem. Ta firma prężnie działa na rynku medycznym, ale fotograficznie przestała istnieć, a w jej miejsce powstało OM Digital Solutions tuż po wykupieniu oddziału obrazowania przez JIP.

Komentarze (0)