Nikon walczy z plagiatami. Nowa funkcja ma zapobiec kradzieży zdjęć
Nikon prowadzi prace nad funkcją, która umożliwia potwierdzanie autentyczności zdjęć poprzez dołączanie informacji o ich źródłach i pochodzeniu. Ułatwienie wykrywania fałszowania i nieuprawnionego użycia zdjęć, a także sprawdzania faktów pomoże chronić fotografie i ich autorów przed niewłaściwym wykorzystaniem.
21.10.2022 | aktual.: 15.11.2022 11:15
Podczas tegorocznej konferencji Adobe MAX 2022 Creativity Conference w Los Angeles Nikon przygotował ekspozycję modelu aparatu Z9, specjalnie zwracając uwagę na nową funkcję zabezpieczeń, stworzoną we współpracy z organizacją Content Authenticity Initiative (CAI). Powstała po to, aby przeciwdziałać szerzeniu się dezinformacji, plagiatów i naruszeń praw autorskich.
CAI jest organizacją podejmującą ogólnoświatowe działania. Promuje wdrażanie rozwiązań umożliwiających weryfikowanie cyfrowych treści pod kątem pochodzenia i historii modyfikacji oraz ich identyfikowanie. Wszystko po to, aby przeciwdziałać nasilaniu się dezinformacji.
Nikon chroni prawa fotografów
Firma Nikon już od pewnego czasu jest zaangażowana w ochronę twórczości osób i przedsiębiorstw, zarówno w branży przetwarzania obrazu, jak i poza nią. Tegoroczny pokaz odbył się po przełomie z października 2021 r., gdy to Nikon jako pierwszy producent aparatów dołączył do organizacji CAI i C2PA (Coalition for Content Provenance and Authenticity), aby dzięki funkcjom poświadczania zawartości i identyfikowania cyfrowych treści chronić prawa twórców oraz konsumentów.
Japoński producent sprzętu fotograficznego i optycznego będzie kontynuować prace mające na celu rozwiązanie tych problemów, tym samym rozwijając swoją funkcję poświadczania pochodzenia zdjęcia. Ponadto marka będzie przyczyniać się do dalszego rozwoju kultury fotografii, działając na rzecz społeczeństwa, w którym twórcy, wydawcy i media mogą bez obaw prowadzić swoją działalność twórczą i biznesową.
Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii