ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat

Odrodzenie fotografii tradycyjnej jest faktem. Świadczą o tym nie tylko rosnące ceny ze względu na popyt, ale również pojawianie się nowych materiałów światłoczułych. Zupełnie szczerze – nie spodziewaliśmy się jednak, że do gry dołączy stare, dobre ORWO. Przed wami negatyw Wolfen NC500.

ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat 1
Marcin Watemborski

Fotografia tradycyjna, zwana powszechnie (i błędnie) analogową, przeżywa swój renesans. Pojawia się coraz więcej miłośników fotografowania na filmie, a producenci materiałów podnoszą ceny. Cóż, w końcu trzeba na czymś zarobić. O ile Kodak pokazał jakiś czas temu swój amatorski negatyw Gold w wersji średnioformatowej, tak legendarne ORWO postawiło na nowy film.

Całkiem niedawno ORWO przedstawiło nowy negatyw czarno-biały, a teraz przyszedł czas na kolor. ORWO Wolfen NC500 to limitowana wersja kolorowego negatywu przeznaczonego do automatycznego wywoływania. Całe szczęście, Wolfen 500NC został opracowany z myślą o standardowym procesie C-41, a nie autorskim procesie wywoływania ORWO z innymi odczynnikami.

  • ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat 2
  • ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat 3
  • ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat 4
  • ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat 5
  • ORWO pokazało nowy kolorowy negatyw. To pierwszy od kilkudziesięciu lat 6
[1/5] Źródło zdjęć: |

Wolfen 500NC to negatyw kolorowy w formacie małoobrazkowym (35 mm), na którym można zrobić standardowo 36 zdjęć. ORWO podaje, że estetyka tego materiału ma przypominać tę znaną ze starych filmów marki Agfa, a konkretnie kolorowy film wykorzystany po raz ostatni przy kręceniu produkcji "Pożegnanie z Afryką" z 1985 roku.

ORWO Wolfen 500NC ma być alternatywą do cyfrowych symulacji starych negatywów. Ma zachęcić fotografów do sięgnięcia po oryginalną estetykę, zamiast współczesnej podróbki z Lightrooma. Niestety przyjdzie za to słono zapłacić, ponieważ limitowana edycja negatywu kosztuje 14,5 euro (ok. 66,5 zł) za rolkę. ORWO nie podało też, ile rolek zostanie wyprodukowanych łącznie.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie