Panna młoda się wściekła po tym, jak siostra chciała podkraść fotografa w dniu ślubu
W internecie rozgorzała interesująca dyskusja. Panna młoda opisała sytuację, w której bardzo zawiodła się na siostrze, która zachowała się zastanawiająco. Poszło o fotografa. Tutaj też było mnóstwo głosów komentujących zachowanie człowieka z aparatem.
08.09.2023 | aktual.: 08.09.2023 12:40
Na międzynarodowym forum internetowym Reddit pojawił się wpis, w którym panna młoda poważnie "przejechała się" na zachowaniu siostry, która miała pełnić rolę świadkowej na jej ślubie. Zacznijmy od tego, że rzeczona siostra była w zaawansowanej ciąży i chciała skorzystać przy okazji z pięknego miejsca i całej oprawy weselnej.
Zgodnie z tym, co mówi panna młoda, zapłaciła ona za makijaż i stylizację fryzur swoich druhen. Jej siostra (świadkowa) chciała upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i zatrudnić tego samego fotografa, który miał robić zdjęcia na ślubie do sesji brzuszkowej. Kobieta miałaby na sobie ten sam makijaż, włosy i sukienkę, jak też sesja miała zostać zrealizowana w tym samym miejscu, w którym odbywał się ślub. Zdjęcia miały się odbyć w dniu wesela, przed ceremonią zaślubin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panna młoda się wściekła i opisała wszystko w internecie. Zapytała społeczność, czy jest złą osobą przez to, że nie spodobało się jej zachowanie siostry, która chciała wykorzystać sytuację. Tutaj głosy były podzielone – niektórzy uważali, że nie ma w tym nic specjalnie złego, inni stwierdzili, że takie zachowanie jest nie na miejscu, ponieważ świadkowa niejako skradłaby ten dzień pannie młodej i zyskałaby dodatkowo na jej weselu.
Inni komentujący zwrócili uwagę na to, jakie podejście powinien mieć fotograf. Według użytkowników zgoda na wykonanie wspomnianej sesji w takich okolicznościach byłaby wysoce nieprofesjonalna. Z drugiej strony, właściwie fotograf mógłby wykonać takie zlecenie – to dla niego nie jest problem, a sesja brzuszkowa, gdy wszystko jest przygotowane, może zająć niewiele czasu, przez co nikt na tym nie straci, a fotograf dodatkowo zarobi.
Wielu fotografów, którzy komentowali sytuację na Reddicie, napisało, że z przyjemnością przyjęliby zlecenie od świadkowej. Jedyne co, to musiałoby być to ustalone z panną młodą, ale to już niejako nie jest ich działka, a kwestia dogadania się kobiet między sobą. Na pewno dałoby się ograć temat dobrze i bez stresu.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii