Potężna erupcja podwodnego wulkanu. Te zdjęcia ukazują siłę żywiołu
W sobotę 15 stycznia w okolicach wysp Tonga na Pacyfiku doszło do potężnej erupcji podwodnego wulkanu. Zjawisko zostało zarejestrowane na zdjęciach satelitarnych.
W wyniku erupcji wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai doszło do powstania fali tsunami, która uderzyła w wybrzeże Japonii. Wybuch został zarejestrowany na zdjęciach satelitarnych, stając się jedną z najbardziej gwałtownych aktywności wulkanicznych, jakie kiedykolwiek zaobserwowano z kosmosu. Zjawisko zostało zarejestrowane m.in. przez satelitę Himawari-8, obsługiwaną przez Japońską Agencję Meteorologiczną oraz przez amerykańskie systemy NOAA.
Według japońskiej agencji prasowej Kyodo tsunami zaobserwowane w mieście Amami (południowo-zachodnia część kraju) sięgało 1,2 m. Mniejsze fale (poniżej metra) pojawiły się na wybrzeżach Hokkaido, Okinawy i Kiusiu. Spodziewając się zagrożenia w postaci fal sięgających nawet 3 metrów, wydano ostrzeżenie i ewakuowano ok. 210 tys. ludzi. Alert odwołano po 14 godzinach.
To nie pierwsza erupcja pacyficznego wulkanu. Ostatnia miała miejsce 20 grudnia ub. r. Wybuch było wówczas słychać w promieniu 170 km. Zdaniem ekspertów ostatnia erupcja mogła być nawet siedem razy silniejsza niż ta sprzed niespełna miesiąca.
Według informacji podanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, fala uderzeniowa, która powstała w wyniku tego zdarzenia, dotarła jeszcze tego samego dnia do Polski.
Ciekawostka: Fala uderzeniowa (ciśnienie powietrza), powstała po wybuchu wulkanu na wyspie Tonga na Pacyfiku, dotarła na Kasprowy Wierch o godzinie 20:23 czasu lokalnego. Widać to na wykresie ciśnienia. Erupcja miała miejsce około 06.00 rano – napisano w komunikacie IMGW, którego treść przytacza Polska Agencja Prasowa.