Lily miał zrewolucjonizować rynek dronów. Skończył, zanim wszedł do produkcji

Nie wszystkie pomysły sponsorowane przez croudfounding są pomysłami udanymi. Dron Lily jest właśnie jednym z nich. Zaprojektowanie nowego drona i wprowadzenie go na rynek nie jest tanie, ani łatwe.

Lily miał zrewolucjonizować rynek dronów. Skończył, zanim wszedł do produkcji 1
Marcin Falana

Kiedy w maju 2015 roku zaprezentowano drona Lily, zyskał on od razu duże zainteresowanie, głównie za sprawą możliwości samodzielnego latania i śledzenia obiektów oraz ich filmowania w Full HD nawet do 20 min. Jak można zobaczyć na filmie, idea urządzenia była nietypowa, ale bardzo interesująca. Wystarczyło podrzucić go do góry, aby dron sam zaczął unosić się w powietrzu i podążać za właścicielem wyposażonym w odpowiedni nadajnik. Dron nie miał mieć żadnego dodatkowego sterowania.

Introducing the Lily Camera Drone

Dzięki takim parametrom producent drona zdołał zebrać na platformie crousfoundingowej aż 15 milionów dolarów. Aby tego było mało, na konto firmy wpłynęły kolejne 34 miliony dolarów z przedsprzedaży. Dron Lily był wyceniany na 499 dolarów.

Pierwsze egzemplarze miały dotrzeć do zamawiających w lutym 2016 roku. Dostawy zostały następnie przesunięte na lato i na początek 2017 roku. W tym samym czasie na rynku pojawiły się drony, które oferują już funkcję śledzenia jak chociażby produkty marek DJI Zero Zero Robotics czy Yuneec.

Lily miał zrewolucjonizować rynek dronów. Skończył, zanim wszedł do produkcji 2

Niestety, klienci nie doczekali się swoich zamówionych i opłaconych dronów. Założyciele firmy poinformowali właśnie swoich klientów, że start-up kończy swoją działalność, ponieważ nie zdołał zebrać dodatkowych środków na rozpoczęcie produkcji. Mimo już działających egzemplarzy przedprodukcyjnych, Lily nie wejdzie do seryjnej produkcji. W ciągu 60 dni osoby, które zamówiły drona, mają otrzymać zwrot pieniędzy.

Jak widać, nie wszystkie tego typu pomysły da się łatwo wprowadzić do produkcji. Zaprojektowanie nowego drona i wprowadzenie go na rynek nie jest ani łatwe, ani tanie, co udowadnia przykład Lily, ale także ostatnia historia wycofanego ze sprzedaży drona GoPro Karma.

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie