Przez odmienny wygląd porzucili ją rodzice. Teraz Xueli Abbing pozuje dla Vogue
Xueli Abbing, która urodziła się z albinizmem, nie miała łatwego dzieciństwa. Rodzice nie chcieli wychowywać odmiennie wyglądającego dziecka, zwłaszcza że w niektórych państwach Azji, ale też Afryki albinizm wciąż jest uznawany za przekleństwo lub zły znak. Dziewczynka trafiła do sierocińca, ale niedługo po tym odmienił się jej los.
Albinizm jest rzadką chorobą, która charakteryzuje się wrodzonym brakiem barwnika w skórze, tęczówce oka czy włosach. Chorujące na nią osoby wyróżniają się wyglądem, przez co są bardziej narażone na dyskryminacje czy prześladowanie. Jest to widoczne szczególnie w Chinach, gdzie wiele osób wciąż postrzega albinizm jako przekleństwo. Dlatego dzieci z bielactwem często trafiają do sierocińców, a ich szanse na znalezienie kochających rodziców są niewielkie. Tak było w przypadku Xueli Abbing.
Abbing, która choruje na albinizm, trafiła do jednego z chińskich sierocińców około 16 lat temu. Rodzice po prostu zostawili ją przed jednym z nich. Prawdopodobnie bali się ciężaru społecznego i ekonomicznego, jaki może towarzyszyć wychowaniu odmiennie wyglądającego dziecka.
Los dziewczynki odmienił się, gdy miała 3 lata. Wówczas została zaadoptowana przez rodzinę z Holandii, gdzie niedługo się przeprowadziła. Okazało się też, że wyjątkowy wygląd Xueli może być jej atutem. Dzięki jasnej skórze, włosom i oczom, w wieku 11 lat trafiła do agencji modelek. Początkowo uczestniczyła w kampaniach, które miały na celu promowanie różnorodności, zwiększanie świadomości na temat choroby, jaką jest albinizm, a także doceniania piękna kryjącego się w odmienności. Jednak z czasem jej kariera nabrała tempa.
Odmienność Abbing sprawiła, że zainteresowali się nią sławni fotografowie, a także największe marki modowe. Xueli ma na swoim koncie nawet sesję dla magazynu Vogue, co jest spełnieniem marzeń wielu modelek. Jej historia to doskonały przykład tego, że piękno ma różne postacie, a inność może stać się prawdziwym atutem. Zdjęcia Xueli Abbing można obejrzeć m.in. na Instagramie.
