Rynek matryc do smartfonów w rękach Sony. Reszta ostro w tyle
O tym, że firma Sony produkuje bardzo dużo matryc i udostępnia je wielu producentom smartfonów wiedzą niemal wszyscy. Ale o tym, że jest największym udziałowcem rynku już nie. Liczby nie kłamią!
06.04.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:28
Powiedzmy krótko – Sony zmiażdżyło konkurencję pod kątem udziałów w rynku matryc co smartfonów. Na podstawie danych Handset Component Technologies dowiemy się, że Sony posiadło aż 46 proc. całości rynku. Na kolejnym miejscu jest Samsung LSI (29 proc.) oraz OmniVision (10 proc.). 15 proc. udziałów należy do innych producentów niż wymienieni gracze.
Strategy Analytics informuje, że wartość rynku matryc fotograficznych do smartfonów wyniosła w 2020 roku aż 15 miliardów dolarów, czyli 13 proc. więcej niż w roku 2019. Daje to zysk Sony na poziomie 6,9 miliarda dolarów. Mimo tego jednak, należy zwrócić uwagę na to, że udziały Sony mogą się niebawem zmniejszyć.
Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 wbrew pozorom wpłynęła na niektóre segmenty światowej gospodarki pozytywnie. Ze względu na częste braki podzespołów czy półprzewodników od dostawców, wiele firm zaczęło pracować nad swoimi rozwiązaniami technologicznymi, a co za tym idzie – dążyć do produkcji autorskich matryc światłoczułych.
Innym powodem spadku Sony, który będzie odnotowany w 2021 roku, jest kwestia firmy Huawei i nałożenia na nią licznych obostrzeń. To szansa dla Samsunga, SK Hynix oraz OmniVision. Ta ostatnia pokazała na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy kilka bardzo ciekawych rozwiązań, jak 32-megapikselowy sensor do selfie.
Dla potencjalnych klientów oznacza to tyle, co możliwe opóźnienia w dostarczaniu na rynek nowych produktów przez Sony lub po prostu zmianę podzespołów w smartfonach niektórych producentów. Z drugiej strony – spójrzmy prawdzie w oczy: zastanawialiście się kiedyś, kto wyprodukował matrycę do waszego smartfona?