Sezon burzowy sprzyja kreatywności. Oto najlepsze zdjęcia naszych czytelników
Okolice lipca to w Polsce szczyt sezonu burzowego. Niedawno znad Czech napłynął do nas układ, który zaowocował porządnymi opadami. Jest to okazja dla wszystkich miłośników piorunów na ujęcie błysków Matki Natury, co doskonale pokazali nasi czytelnicy.
27.07.2021 | aktual.: 27.07.2021 15:25
Powyżej możecie zobaczyć zdjęcie autorstwa Pawła Oleniczaka, które zrealizował w Łodzi. Na panoramę miasta podczas burzy polował od 2 lat, aż w końcu mu się to udało. Zdjęcie zostało zrealizowane w czerwcu, czyli na początku sezonu burzowego w Polsce.
Tamtego dnia Paweł nie spodziewał się tak widowiskowych wyładowań. Wpadł do niego kolega, by pogadać o sprzęcie fotograficznym przed wyjazdem do Norwegii. 15 minut później za oknem szalała burza, więc szkoda by było zmarnować taką szansę na dobre zdjęcia. Chwilę potem Paweł był już na miejscu, z którego chciał ująć panoramę Łodzi.
Fotograf podpiął do aparatu pilot oraz ustawił naświetlanie na godzinę, po czym skrył się w bezpiecznym miejscu. Do wykonania zdjęcia posłużył mu teleobiektyw o zakresie ogniskowych 70-200 mm.
Ten zjawiskowy kadr to zasługa wprawnego oka Jacka Serbinowskigo. Został on uchwycony w nocy z 16 na 17 lipca 2021 roku.
- Pościg za burzami tego wieczoru był trudny, ponieważ szybko zmieniały swój kierunek i to sprawiało problemy w wybraniu dobrej lokalizacji. Kilkukrotnie się rozstawiałem ze sprzętem, ale zaraz musiałem się pakować, bo burza jednak zmieniła zdanie i poszła w innym kierunku - opowiada fotograf. - Po trzech godzinach jazdy w końcu udało się ją złapać, choć i tak miałem dużo szczęścia, bo uciekła, ale po chwili zakręciła i poszła w moją stronę.
Zdjęcie zostało złożone z 3 klatek, z czego każda była naświetlana po 120 sekund przy czułości ISO 100 i przysłonie f/22. Jacek wykorzystał korpus Canon EOS R z obiektywem Canon EF 24 mm f/1.4L II.
Autorem ostatniego ze zjawiskowych zdjeć burz, które wam dziś prezentujemy jest Adrian Dub. Wykonał on je z okna balkonowego 14 lipca 2021 roku podczas przechodzenia głośnej nawałnicy nad województwem śląskim, która spowodowała liczne straty.
Fotograf ujął potęgę natury lustrzanką cyfrową Nikon D750 z obiektywem Nikkor AF-S 14-24 mm f/2.8 na długości ogniskowej 14 mm, przy czasie 6 sekund, czułości ISO 100 oraz przysłonie f/9. Adrian wspomina, że błyskawica huknęła około 150 metrów od niego.