Sony A7S III pojawi się 28 lipca 2020 roku. Nadchodzi "książę ciemności"
Pogromca szumów, czyli korpus Sony A7S II, zobaczył światło dzienne w 2015 roku. Szybko stał się jednym z ulubionych aparatów filmowców. Teraz, po 5 latach, zobaczymy nareszcie jego następcę. Firma oficjalnie potwierdziła datę wydarzenia.
Pierwsze oficjalne potwierdzenie premiery Sony A7S III pojawiło się w wypowiedzi wiceprezesa Sony. Kenji Tanaka powiedział, że zobaczymy następcę Sony A7S II późnym latem 2020 roku. Widać, że Sony nie rzuca słów na wiatr i tak faktycznie się stanie.
Na Facebooku różnych oddziałów Sony, w tym polskim, pojawiła się grafika z datą 28 lipca 2020 roku. O godzinie 16:00 tego dnia zobaczymy model Sony A7S III, a firma zapowiada go hasłem "Wyobraźnia w ruchu". Czyżby zapowiadało to nowy układ AF? A może to nawiązanie do ruchomego obrazka?
Oczywiście nikt na świecie nie zna jeszcze oficjalnej specyfikacji nadchodzącego korpusu, ale Sony Alpha Rumors trzyma rękę na pulsie i słucha tego, o czym ćwierkają ptaszki. A jest tego sporo. Portal skupiony wokół produktów Sony, podaje doniesienia otrzymane jak zwykle "z zaufanego źródła" i zdradza domniemaną specyfikację:
- Przeprojektowana 12-megapikselowa matryca Full Frame i przyspieszonym odczycie
- 16-bitowe RAW-y
- 15-stopniowa dynamika tonalna
- Nagrywanie slow motion 1080/240p
- 10-bitowe wideo 4K/120p w kodeku 4:2:2 oraz nagrywanie 4K/120p RAW przez HDMI
- Bitarate 600 Mbps
- Bazowe ISO dla S-Log3 o wartości 160, brak Dual ISO
- Brak limitu czasowego nagrywania filmu
- W pełni obracany ekran LCD
- Sloty kart pamięci w standardzie UHS-II SD
Patrząc na specyfikację podaną przez Sony Alpha Rumors, nie do końca chce mi się wierzyć, że aparat przeznaczony do nagrywania ciężkiego wideo będzie miał sloty kart pamięci w standardzie UHS-II SD, które mogą mieć problem z przechwyceniem 10-bitowego wideo 4:2:2 w 4K i 120 kl./s. Chyba, że bufor aparatu będzie potężny i nie doprowadzi to do zachwiania stabilności zapisu. Czas pokaże, co zaprezentuje nowy "książę ciemności".