Technologia płaskich obiektywów w smartfonach nadchodzi. Poznaj startup Metalenz

W większości współczesne smartfony mają na tylnym panelu charakterystyczną wysepkę, z której wystają obiektywy. Moduły aparatu mocno się odznaczają, lecz można to zmienić. Celem startupu Metalenz jest wprowadzenie na rynek nowego typu obiektywów, które mają zrewolucjonizować fotografię mobilną.

Konstrukcje optyczne aparatów w smartfonach nie zmieniły się specjalnie od ponad 10 lat. Rozwojowi ulegają matryce oraz oprogramowanie, które dostarczają świetnej jakości obrazów opartych na sztucznej inteligencji i algorytmach fotografii obliczeniowej. Jednak, gdy mówimy o fotografii, to właśnie optyka jest kluczowym elementem sprzętu.

Powierzchnie optyczne w obiektywach Metalenz nie będą bazowały na tradycyjnym układzie pojedynczych soczewek. Podstawą ich działania jest nanotechnologia i mikroskopijne soczewki umieszczone tuż przy sobie na powierzchni matrycy światłoczułej. Według producenta, to rozwiązanie pozwoli nie tylko na osiągnięcie obrazu o większej rozdzielczości, ale też na przyjmowanie przez sensory większej ilości światła.

Metalenz informuje, że obraz powstały na metapowierzchni będzie ostry niemal jak w przypadku konwencjonalnych aparatów fotograficznych z dużymi matrycami. To nie wszystko. Specjalna konstrukcja ma skutkować zdjęciami bez widocznych artefaktów, jak aberracja chromatyczna. Końcowy obraz ma być w rzeczywistości zdjęciem panoramicznym zespolonym z wielu soczewek.

Rozwiązanie Metalenz ma pojawić się na rynku pod koniec roku 2021. Pierwszym podejściem do rynku fotograficznego będzie stworzenie czujnika 3D, podobnego do tego wykorzystywanego przez iPhony do rozpoznawania twarzy przy użyciu FaceID. Firma nie zdradza szczegółów dotyczących tego, kto jako pierwszy wejdzie w posiadanie nowej technologii.