Wydobywają się z Etny. Idealne kółka z dymu lecą jedno za drugim

Od tygodnia Etna uwalnia codziennie dziesiątki pierścieni gazowych - informują obserwatorzy publikujący niezwykłe zdjęcia wulkanicznych wyziewów.

Wulkan Etna
Wulkan Etna
Źródło zdjęć: © NASA

Etna to zlokalizowany na Sycylii najaktywniejszy z europejskich wulkanów. Daje o sobie znać niemal bez przerwy, wyrzucając ze swoich kraterów obłoki gazów i pary. Jest też też zdolny do erupcji, podczas których spodziewać się należy lawy, popiołów i wyrzutów bomb wulkanicznych. Tymczasem, od tygodnia wydmuchuje dziesiątki eleganckich pierścieni gazowych.

Pierścienie gazowe z wulkanu Etna

Wirowe pierścienie, przypominające dym produkowany przez palacza fajki, są cechą charakterystyczną wulkanu Etna. Wydobywają się z krateru Bocca Nuova, a dokładnie z jego południowo-wschodniego otworu wentylacyjnego.

Takie pierścienie dymu powstają w wyniku eksplozji, ale niezbyt groźnej. Gaz jest wyrzucany z krateru z dużą prędkością, ale efekt pierścienia wirowego zawdzięcza przedzieraniu przez wąski komin wentylacyjny. Pęcherzyki gazu pędząc przez zwężający się przewód ścierają się z jego ścianami. Dochodzi wtedy do mikro wybuchów i spowolnienia ruchu strumienia gazów względem jego środkowego nurtu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na powierzchni postrzegamy to zjawisko jako wirujące pierścienie zbudowane z pyłów, gazów wulkanicznych i pary wodnej. Utrzymują się w powietrzu przez kilka minut, po czym rozpływają się w powietrzu. Nie są żadnym zagrożeniem, a powodowane przez nie zanieczyszczenie atmosferyczne nie jest znaczące.

Możliwości wulkanu Etna

Do tworzenia pierścieni gazowych zdolne są także inne wulkany, na przykład sycylijski sąsiad Etny, wulkan Stromboli. Etna ma jednak do nich wyjątkową skłonność. Jak podaje wulkanolog Boris Behncke, zjawisko wydaje się obecnie nasilać i udało mu się zaobserwować nawet kilkadziesiąt charakterystycznych obłoków dziennie.

Do rekordu z 2000 roku jest jednak jeszcze daleko. Wtedy krater Bocca Nuova wypuścił co najmniej 5 tys. pierścieni gazowych. Zjawisku temu towarzyszyło kilkadziesiąt drobnych erupcji z innego krateru Etny, ale nie doszło do katastrofy.

Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)