Tragedia przez selfie. Bezmyślni turyści winni śmierci źrebaka

Takie historie zawsze sprawiają, że gotujemy się w środku ze złości. Przez grupę bezmyślnych turystów nowo narodzony konik spadł z urwiska. Powód? Zdjęcia. Tego nie da się racjonalnie wytłumaczyć.

Nowo narodzony źrebak spadł w przepaść, gdy próbował po raz pierwszy w życiu stanąć na własnych nogach.
Nowo narodzony źrebak spadł w przepaść, gdy próbował po raz pierwszy w życiu stanąć na własnych nogach.
Źródło zdjęć: © Grafika ilustracyjna
Marcin Watemborski

Śmierć zwierząt z powodu głupoty turystów zbiera swoje żniwo. Pisaliśmy o małej foczce, która utonęła przez kogoś, kto chciał zrobić zdjęcie, oraz o martwym młodym delfinie. Niestety pojawiła się kolejna ofiara bezmyślności – nowo narodzony źrebak.

Farmer Nicky Beyon z Rhossli (Swansea, Walia) mówi o tragedii, która wydarzyła się na rodzinnej ziemi. Klacz dopiero co urodziła źrebię, a turyści zebrali się wokół niego, by robić zdjęcia maleństwa i pamiątkowe selfie. Wydaje się, że ci ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, jakie skutki może mieć ich działanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zwierzątko, które dopiero co przyszło na świat, było przerażone. Turyści otoczyli źrebię, które próbowało po raz pierwszy stanąć na nogi. Było tak zestresowane, że potknęło się i spadło z urwiska. Mały konik nie miał szansy na przeżycie. Jego matka wpadła w szał i uciekła. Nicky mówi, że po odnalezieniu klaczy, ta była ekstremalnie wściekła i przestraszona. Wiedziała, że już nigdy nie zobaczy swojego maleństwa.

Po wypadku Beyon zabrał wszystkie klacze do stajni, by te ciężarne mogły się spokojnie oźrebić, a pozostał zająć maluchami. Od czasu tamtego zdarzenia turyści mają zakaz zbliżania się i dotykania źrebiąt. Sytuacja była tragiczna w skutkach, a to wszystko przez czystą bezmyślność.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)