Ujawnione zdjęcie z Nagasaki to nadzieja na odszkodowania dla ofiar promieniowania

Ujawnione zdjęcie z Nagasaki to nadzieja na odszkodowania dla ofiar promieniowania

Wioska Fukahori dziś stanowi jedną z dzielnic Nagasaki.
Wioska Fukahori dziś stanowi jedną z dzielnic Nagasaki.
Źródło zdjęć: © U.S. National Archives
Marcin Watemborski
31.05.2023 14:28, aktualizacja: 31.05.2023 17:55

Amerykanie zbombardowali Nagasaki 9 sierpnia 1945 r. W wyniku samego ataku zginęło mnóstwo ludzi, a kolejni cierpieli na chorobę popromienną. Ci, którzy przeżyli, bardzo często zmagają się z poważnymi nowotworami, chociaż w czasie bombardowania byli jeszcze dziećmi. Próbują dochodzić odszkodowania za poniesione straty, a to zdjęcie jest dla nich zupełnie nową nadzieją.

Walczą o status "hibakusha"

Ludzie, którzy przeżyli bombardowanie, mają w Japonii status "hibakusha", co oznacza dosłownie "ludzi dotkniętych eksplozją". Rząd kraju wypłaca im specjalny zasiłek oraz dodatki związane z kosztami leczenia chorób, które wywołało promieniowanie. W 2010 r. zmarł Tsutomu Yamaguchi, który miał podwójny status hibakusha – przeżył bombardowanie w Hiroszimie, a później w Nagasaki.

Ci, którzy nie mają statusu "hibakusha", a ponieśli konsekwencje ataku, walczą o to, by ich krzywdy zostały wynagrodzone. Jedną z nich jest 87-letnia Chiyoko Iwanaga, która mieszkała w trakcie bombardowania we wsi Fukahori, będącą dziś częścią Nagasaki. W 1945 r. miała zaledwie 9 lat i wracała z pola do domu.

Mimo że Iwanaga oraz składający pozew do japońskiego sądu byli oddaleni od samego hipocentrum o maksymalnie 12 km, nie otrzymali pomocy rządowej. W chwili ataku znajdowali się oni poza później wyznaczonym specjalnym obszarem objętym pomocą. Chociaż ich zdrowie szwankuje, nie mogli liczyć na żadne świadczenia ze strony państwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe zdjęcie nadzieją na lepsze jutro

Fotografia ujawniona przez fundację zajmującą się ofiarami wybuchu w Nagasaki jest nowym punktem zaczepienia do walki o odszkodowania. Organizacja pozyskała je ze zbiorów armii amerykańskiej. Zdjęcie pokazuje wioskę Fukahori 19 dni po wybuchu.

Na zdjęciu widać wszystko, o czym opowiadała Chiyoko Iwanaga.
Na zdjęciu widać wszystko, o czym opowiadała Chiyoko Iwanaga.© U.S. National Archives

Sei Matsuda z Fundacji Nagasaki Na Rzecz Niesienia Pokoju mówi, że ta fotografia jest ostatnią wykonaną przez Amerykanów dnia 28 sierpnia 1945 r. Zdaniem eksperta zdjęcie mogło zostać zrobione w celu zaplanowania inwazji wojsk amerykańskich na Nagasaki. Najistotniejsze w tym zdjęciu jest zeznanie Iwanagi, która powiedziała, że będąc pod wieżą transmisyjną, zobaczyła lecące bombowce, a później widziała wybuch, stojąc na kamieniu.

Zdjęcie jest dowodem tego, że Iwanaga mówi prawdę, ponieważ szczegółowo opisała wszystko dookoła, co potwierdziła fotografia. W kadrze widać wieżę, pola oraz dom, w którym mieszkała składająca pozew. Wcześniej jej zeznania były odrzucane, a tłumaczenie urzędników opierało się na tym, że po kilkudziesięciu latach od tragedii nie mogłaby tak dokładnie wszystkiego pamiętać. Niestety, może i pamięta.

Sprawa zostanie rozstrzygnięta przez sąd rejonowy w Nagasaki.

Atak bombowy na Nagasaki był koszmarem

Pierwsza bomba spadła na Hiroszimę 6 sierpnia 1945 r. W odpowiedzi na to Japonia skapitulowała. Amerykanie jednak nie odpuścili. 9 sierpnia 1945 r. o godz. 11:02 czasu lokalnego na Nagasaki spadła jeszcze potężniejsza bomba niż na Hiroszimę.

Implozyjna bomba plutonowa "Fat Man" została zrzucona przez samolot B-29 "Bockscar", który wyruszył z Tinianu. Pierwotnym celem była Kokura, lecz zbyt gęste chmury uniemożliwiały celowanie. Nagasaki było rezerwowym celem. Wybuch oszacowano na siłę równą 22 tys. ton trotylu.

Przez nieprecyzyjne zrzucenie bomby spowodowała ona mniejsze szkody niż zakładano początkowo. "Fat Man" był dwukrotnie silniejszy niż "Little Boy", który spadł na Hiroszimę. Eksplozja bomby zniszczyła całkowicie obszar miasta o średnicy ok. 1,6 km. Do końca 1945 r. zmarło z tego powodu 70 tys. osób.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)