Unikalne zdjęcia NASA. Pokazują "rzeki złota" Amazonii
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niezwykłe zdjęcia opublikowane przez NASA ujawniają zakres wydobycia złota w amazońskim lesie deszczowym w Peru. Wydobywanie złota w większości przypadków uważane jest za nielegalne działanie, które przyczynia się do degradacji środowiska.
NASA twierdzi, że widoczne na zdjęciach "rzeki złota" są w rzeczywistości dołami wykopanymi przez nielicencjonowanych górników. Zazwyczaj trudno je dostrzec, jednak tym razem odbijające się światło słoneczne sprawiło, że można było je bardzo dokładnie obejrzeć. Doły, w których górnicy szukają złota, są widoczne jako setki basenów wypełnionych wodą, otoczonych błotem, z których usunięto roślinność.
Zdjęcia z kosmosu pokazują "rzeki złota"
Niezwykłe zdjęcia zostały wykonane przez jednego z astronautów przebywających na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w grudniu 2020 roku. Fotografie są kolejnym dowodem ogromnej skali zniszczeń spowodowanych wydobyciem złota w regionie Madre de Dios w południowo-wschodnim Peru.
Nielegalne wydobycie złota niszczy środowisko
Peru jest jednym z głównych eksporterów złota, a Madre de Dios zagłębiem wielkiego, nieuregulowanego przemysłu, w którym tysiące nielegalnie zatrudnianych górników próbuje zarobić na życie. Brak regulacji sprawia, że obszar będący ośrodkiem bioróżnorodności kurczy się i ulega degradacji z powodu ekstensywnego wylesiania i niszczenia ważnych siedlisk.
Wydobycie zatruwa również lokalne społeczności, ponieważ do pozyskiwania cennego surowca wykorzystuje się tony rtęci, a naukowcy twierdzą, że znaczna jej ilość jest uwalniana do rzek i atmosfery.
Badanie przeprowadzone przez Monitoring of the Andean Amazon Project w styczniu 2019 roku wykazało, że wylesienie w wyniku wydobycia złota zniszczyło szacunkowo około 22930 akrów peruwiańskiej Amazonii w 2018 roku.
W innej części Peru, La Pampa, ogromna gorączka złota, która trwała blisko dekadę, została ostatecznie zatrzymana przez rząd w 2019 r., kiedy z regionu wydalono około 5000 górników.