Uwaga na rosyjską propagandę. Internet zalewają zdjęcia z symbolem "Z"

Uwaga na rosyjską propagandę. Internet zalewają zdjęcia z symbolem "Z"

Uwaga na rosyjską propagandę. Internet zalewają zdjęcia z symbolem "Z"
Źródło zdjęć: © ©Tomasz Piechal – Szkice Wschodnie/Facebook
Adam Gaafar
07.03.2022 15:13, aktualizacja: 26.07.2022 13:22

Rosyjskie wojska, które dokonały inwazji na Ukrainę, posługują się m.in. oznaczeniem "Z". Według Gwardii Narodowej Ukrainy symbol ten oznacza "siły wschodnie" i ma pomóc wojsku agresora w rozpoznawaniu swoich sił. Po "Zetkę" sięgnęła także rosyjska propaganda, która wykorzystuje ją do wyrażania poparcia dla działań wojennych.

Tomasz Piechal, redaktor naczelny stacji TVP Dokument, a wcześniej analityk ds. Ukrainy Ośrodka Studiów Wschodnich, zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie popularne stały się akcje wyrażające poparcie dla rosyjskiej armii. Media społecznościowe zalewają zdjęcia oraz filmy oznaczane hasztagiem "своих не бросаем" (ros. swoich nje brosajem - swoich nie porzucamy).

Do akcji włączają się zarówno obywatele, jak i przedsiębiorstwa. Na fotografiach możemy zobaczyć m.in. samochody osobowe oraz świetlne iluminacje z symbolem "Z". Swoje poparcie wyraziła także jedna z rosyjskich firm odzieżowych, która produkuje bluzy z "Zetką".

Głównym logotypem całego ruchu jest litera Z, którą rosyjskie wojska mają wymalowaną na swoich pojazdach. Jej znaczenie tłumaczone jest na kilka sposobów m.in. "Za Putina", "Za prezydenta", "Za zwycięstwo", "Ochrona" (z ros. zaszczyta) – wyjaśnia we wpisie na Fecebooku Tomasz Piechal.

Wskazuje, że do litery "dodawana jest także niemal metafizyczna symbolika". "Zetka" składająca się z trzech belek ma zgodnie z propagandowym przekazem symbolizować zjednoczone narody słowiańskie – Białorusinów, Rosjan i Ukraińców. Poniżej publikujemy cały wpis Tomasza Piechala wraz z galerią przedstawiającą wspomniane akcje poparcia w Rosji.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)