Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów

To bardzo niedoceniony obiektyw. Tak sądzę - chociaż mnóstwo świadomych użytkowników czyni z niego swój pierwszy teleobiektyw do systemu M lub Sony E. Mój pierwszy z nim kontakt obiecywał wiele, ale jak to czasem bywa, był za krótki, aby móc go poznać. Kilka fotografii pokazało, że to dobre szkło.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 1
Maciej Galas

Jakoś jednak wstrzymałem się z testami i zakupem. Bardziej potrzebowałem obiektywu 35 mm. Gdy już jednak 35 znalazłem - przyszła nieuchronnie ta chwila - jakie tele? Oczywiście wiem, że do Sony A mamy kilka szkieł tele, takich jak Sony G 90 2,8 Macro, Zeiss Batis 85 mm f/1,8, ale one są większe i cięższe. Ponadto nie można ich zastosować do systemu Leica M. Poszukiwania skierowałem na tele z bagnetem M. Dokładniej przyjrzałem się Heliarowi 75 mm i…. O tym za chwilę.

Dlaczego 75 mm?

To dobre pytanie - dlatego, że większości z Was taka ogniskowa wyda się zbyt krótka, jak na tele np. do portretu. Przez lata przyzwyczailiśmy się do przeskoku 50 - 85 mm, oczywiście w zakresach stałoogniskowych. Są jeszcze obiektywy 60 mm - ale na ogół są to konstrukcje makro. A więc rozpatrując stałki mamy 85 i 90 mm, potem 105, 135, 180 i 200 mm. Posiadacze zoomów 70-200 mogą zobaczyć, jaki efekt tele uzyskują z 75 mm. To ważne doświadczenie.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 2
© Maciej Galas

Spróbujcie wykonać fotografie na ogniskowych 35 - 50 - 75 mm. Przeskok wydaje się akuratny. Prawie tyle samo „oddala” w stosunku do 50 mm obiektyw 35, co „przybliża” obiektyw 75 mm. Ja zrobiłem test w skoku 35-55-75 mm i oto rezultaty.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 3
Nokton Classic 35 f 1,2 Aspherical II 1/200 s, ISO 80
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 4
Sonnar 55 mm f 1,8 1/200 s, f/2.5, ISO 80
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 5
Heliar Classic 75 mm f 1,8 1/200 s, ISO 80 © Maciej Galas

W artykułach poświęconych budowaniu systemu opartego o M-kę firmy Leica często pojawia się teza, że wystarczy zakupić dwa obiektywy 35 i 75 mm, aby dysponować pełnią środków do budowy obrazu. Więcej jest niepotrzebne. Można oczywiście kupić obiektyw 50 mm i na tym poprzestać lub z czasem dokupić coś szerszego i węższego. Głoszony onegdaj w uczelniach związanych z produkcją obrazu pogląd, że „zrób to szerokim albo tele lub nie rób tego wcale” wydaje się sensowny. Zauważmy, że tylko Leica pozostała przy tej ogniskowej. Cosina produkująca Heliary także. Coś w tym jest.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 6
© Maciej Galas

Dla mnie po bardzo długich analizach takie zestawienie obiektywów (35-40-50-55-75 mm) wydaje się optymalne. W tym zakresie najwięcej można stworzyć. Oczywiście dodanie do takiego zestawu czegoś bardzo szerokiego (od 21 mm w dół) i bardzo wąskiego (od 135 mm w górę) ma sens, bo wzbogaci nasz warsztat. Jednak istnieje szansa, że to właśnie w takim zakresie powstawać będzie większość fotografii (tak dzieje się właśnie w moim wypadku).

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 7
© Maciej Galas

75 mm to ogniskowa, która daje małą głębię ostrości (2 cm przy przysłonie 2 i odległości 100 cm) i delikatne - charakterystyczne dla teleobiektywu „ściśnięcie” planów. Efekt jest, brak przerysowań (jak w przypadku 35 mm) jest. Rozmycie tła jest. Podsumowując 75 mm to najkrótsza ogniskowa pozwalająca na fotografowanie z efektem teleobiektywu - wręcz doskonała do portretu. Aby należycie spełniała rolę obiektywu długoogniskowego, musi być oczywiście dobrze zaprojektowana i wykonana.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 8
© Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 9
© Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 10
© Maciej Galas

Budowa

Tu okażę się nudny pisząc to samo, co o wszystkich Voigtländerach. Bardzo solidna, zwarta konstrukcja niewielkich rozmiarów ale o słusznej masie. Powstawanie w fabryce, gdzie produkuje się obiektywy Zeissa pociąga za sobą ten sam poziom wykończenia, obróbki i spasowania elementów. Nawet pudełko jest tej samej jakości. Nie znajdziemy tu luzów. Pierścień nastawiania ostrości porusza się z miękkim oporem. Ładnie „klika” pierścień przysłony.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 11

Obiektyw standardowo wyposażono w zakładaną metalową osłonę przeciwsłoneczną z czarnego aluminium. Bardzo zmyślnie zakładaną. Jeśli z niej nie korzystamy, obiektyw zakończony jest gwintem 52 mm, na którym zaciska się zdejmowana osłona przednia. Jeśli chcemy skorzystać z osłony - w gwint wkręcamy metalowy pierścień, który stanowi dopiero podstawę do jej założenia. Na tej podstawie osłona swobodnie się obraca, posiadając jednak śrubową blokadę. Możemy także założyć osłonę na pierścień „odwrotnie” - chociażby na czas transportu. Bardzo ciekawe rozwiązanie.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 12
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 13
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 14

Stopień precyzji obrobienia tych elementów wzbudza szacunek. Całego obiektywu także. Obiektyw ma 57,9 mm średnicy, 73,8 mm długości. Obiektyw jest długi, ale bardzo wąski. Dobrze leży w dłoni, mieści się swobodnie w każdej torbie. Średnica filtra (52 mm) określa tę wielkość. Wszelkie szerokie osiemdziesiątki piątki do lustrzanek są potężnymi konstrukcjami w zestawieniu z tym Heliarem.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 15

Zakres przysłon od f/1,8 do f/16 realizowany przez 10 listkową przysłonę, która zapewne najbardziej przyczynia się do pięknych rozmyć. Minimalna odległość ogniskowania 90 cm. Waga 427 gram. Budowa optyczna 6 elementów w 7 grupach.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 16

Jakość obrazu

Bardzo wysoka, nawet pod światło. Wszelkie porównania ze starszymi produktami z mocowaniem m42 czy produkowanymi w ZSRR nie mają sensu. Kontrast duży, nawet w przypadku operowania pod światło. Brak flar i odbić wtórnych, nawet jeśli ulokujemy w kadrze mocne źródło światła. Po przymknięciu do f/2,8 uzyskujemy poprawę mikrokontrastu i ostrości. Przy około f/4-5,6 uzyskujemy maksymalną jakość i rozdzielczość. Maksymalną, to znaczy trudną do pobicia, przez inne konstrukcie. Przy przysłonie f/1,8-2 obraz jest nieco miękki, ale w charakterystycznym stylu - klasycznym. Tak słowo „Classic” zobowiązuje. Obrazowanie polegające na delikatnym spadku ostrości po brzegach - co wspaniale pomaga przy portrecie - wyszło ostatnio z mody na rzecz konstrukcji idealnie skorygowanych. Ostro i szczegółowo, ale nie bezdusznie i technicznie. Jeśli jednak ktoś nie chce delikatnego obrazowania wystarczy, że domknie przysłonę do f/2,8 lub f/3,5 i będzie zdziwiony ostrością i szczegółowością. To oceńcie zresztą sami. Najlepiej pooglądać zdjęcia testowe. No i rozmycia. Miękkie, nie nerwowe. To ważne.

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 17

Wnioski

Heliar 75 mm f/1.8 Classic to bardzo udana konstrukcja. Ostra, ale pozwalająca także na pewne delikatne odejście od nowoczesnego, bezdusznego obrazowania. Klasa rozmyć bardzo duża. Bokeh spokojny i aksamitny. Obiektyw ten nie tylko pod względem wyglądu bardzo pasuje do znakomitego Noktona 35 mm f1.2. Sposób obrazowania także jest bardzo zbliżony. Pomimo tego że obiektywy portretowe (75-105 mm) to konstrukcje bardzo udane i dosyć „łatwe” w produkcji, to trudno będzie wyszukać obiektyw o znacząco wyższej jakości. Zwłaszcza po lekkim przymknięciu. W parze z manualnym nastawianiem ostrości mamy bardzo solidną mechanikę na długie lata użytkowania. Jeżeli szukać będziemy czegoś zgrabnego i niewielkiego - a więc idealnie nadającego się do małych korpusów Leica M, Fujifilm czy Sony A7, to pozostaną nam jedynie oryginalne obiektywy Leica - Summarit i APO-Summicron no i oczywiście Zeiss z mocowaniem M - Sonnar 85 mm f/2, ale to już zupełnie inna bajka. Tylko te szkła mogą Heliara pobić jakością, ale za większą znacznie cenę (muszę je sprawdzić w najbliższym czasie). Bardzo godny polecenia, solidny, dobrze wykonany. Ja używam go na A7R z przejściówką Voigtländer Close Focus Adapter VM / Sony-E i wówczas staje się on jeszcze bardziej uniwersalnym narzędziem. Ostrzenie wymaga oczywiście skupienia, ale efekty są znakomite - co zachęca do coraz częstszego sięgania po ten obiektyw. Ostatnio spostrzegłem, że zmieniam go z 35-ką, a 55 milimetrowy Sonnar poszedł w odstawkę (chwilową). Posiadacze lustrzanek mają wiele propozycji z zakresu krótkiego tele, ale do systemu M czy bezlusterkowców Sony już nie mogą przebierać w niekończącej się ofercie - zwłaszcza, jeśli cenią sobie małe gabaryty. Znakomita propozycja.

Poniżej fotografie wykonane aparatem Sony A7R:

Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 18
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 19
Pełna rozdzielczość © Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 20
Pełna rozdzielczość © Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 21
Pełna rozdzielczość © Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 22
Klasyczny portret - w wizjerze nie widziałem potencjalnej jakości tego obiektywu. Modelka - Patrycja Gancarz © Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 23
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 24
Czy potrzebujemy większego efektu tele? © Maciej Galas
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 25
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 26
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 27
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 28
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 29
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 30
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 31
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 32
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 33
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 34
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 35
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 36
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 37
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 38
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 39
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 40
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 41
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 42
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 43
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 44
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 45
Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 46
Przysłona 1,8Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 47
przysłona 2Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 48
Przysłona 2,5 Pełna rozdzielczość
Voigtländer Heliar 75mm f/1.8 Classic - niedoceniany mistrz portretów 49
Przysłona 4 Pełna rozdzielczość
Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie