Zdjęcia prawdziwych sytuacji, których nie chcesz doświadczyć. "Przeklęte zdjęcia" powracają
Proszę państwa, przygotowaliśmy dla was nowe zestawienie zdjęć, które jeża włos na głowie. Selekcja napawa dyskomfortem i szeroko rozumianą grozą. Nie obeszło się bez groteski oraz fobii. Przyspieszony puls gwarantowany.
03.07.2023 11:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, dlaczego tak bardzo lubimy oglądać horrory i inne przerażające treści? Okazuje się, że odpowiedź tkwi w głęboko w naszych mózgach i wygląda trochę podobnie, jak kwestia uprawiania sportów ekstremalnych.
O ile w przypadku skakania na spadochronie czy latania, ubranym w wingsuit, faktycznie może nam się coś przydarzyć, tak w przypadku oglądania horrorów raczej nie. Skok adrenaliny w kontrolowanych warunkach uruchamia w głowie mechanizm walk i ucieczki, a gdy uda nam się wyjść z trudnej sytuacji, mózg obdarowuje nas zastrzykiem serotoniny oraz uczuciem błogości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oglądanie horrorów jest pod kątem działania organizmu dość podobne. Niektórzy po prostu lubią się bać, a przerażające filmy dają im podobne odczucia, jak uprawianie sportów ekstremalnych. Oczywiście siedzenie w kinie lub domu jest znacznie bezpieczniejsze niż wystawianie swojego organizmu na próby.
Na międzynarodowym forum internetowym Reddit istnieje specjalna grupa dla miłośników horrorów, groteski i wszystkiego, co powoduje dreszczyk emocji oraz jeży włosy na karku. Wejście na tę stronę to gwarancja dyskomfortu. Zdjęcia opatrzone opisami użytkowników pokazują sytuacje z życia wzięte, na bazie których mógłby powstać niejeden horror.
Porzućcie nadzieję, że zobaczycie tu przyjemne rzeczy. To forum nie powstało w tym celu, a wręcz przeciwnie. Z drugiej strony patrząc, w niektórych przypadkach aż nie chce się wierzyć, że coś naprawdę się wydarzyło. Przedstawione na zdjęciach sytuacje są tak abstrakcyjne, że mógłby wpaść na nie jedynie bardzo pokrętny umysł.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii