Znajdź twarze na zdjęciach. Jest ich mnóstwo!
Amerykańska Biblioteka Kongresu udostępniła ciekawy zbiór zdjęć, na których "widać twarze". Faktycznie w każdym z kadrów można dopatrzeć się buźki – z oczami i ustami. To zjawisko nazywamy pareidolią.
27.04.2023 09:55
Zbiór zdjęć opublikowany przez Bibliotekę Kongresu to historyczne fotografie różnych budynków. To, co je łączy to możliwość dopatrzenia się twarzy na każdym z nich. Na pewno niejednokrotnie patrzyliście na coś i widzieliście tam kształt oczu, ust i nosa. Właściwie te pierwsze dwa wystarczą, by rozpoznać twarz.
Zjawisko, o którym tu mówimy, nazywa się pareidolią i jest niejako pozostałością po czasach pierwotnych. To nasz wbudowany mechanizm obronny, taki wewnętrzny system rozpoznawania twarzy. Polega to na dopatrywaniu się znajomych kształtów w różnych obiektach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, pareidolia nie dotyczy jedynie dostrzegania twarzy w przedmiotach, ale również zwierząt w chmurach etc. Ta zdolność poznawcza jest niezwykle przydatna i nierzadko korzystamy z niej dla rozrywki. Kto z nas nie leżał na trawie z oczami wpatrzonymi w przelatujące obłoki i nie nazywał kształtów? Chyba nie ma takiej osoby.
Ważne jest to, by nie mylić pareidolii z iluzją, co zdarza się często. Wspomniane zjawisko występuje w stanie pełnej świadomości i towarzyszy mu charakter nierealności, zaś iluzja wydaje się prawdziwa. Świetnym przykładem pareidolii jest test Rorschacha, którym posługują się psychologowie i psychiatrzy, badając zdolności kognitywne ludzi na podstawie wielokształtnych plam.
Zobacz także
Mało kto wie, ale pareidolia dotyczy również doszukiwania się znaczeń w dźwiękach, na przykład popularne filmy oparte na "źle usłyszanych słowach piosenek" (ang. misheard lyrics). Inną formą pareidolii, choć bardzo podobną, jest rozpoznawanie słów w piosenkach puszczonych od tyłu, co często jest wykorzystywane przez miłośników teorii spiskowych. Tu polecamy zapoznać się z przedziwną teorią o śmierci Paula McCartneya.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii