Canon i Nikon szykują ofensywę na rynku bezlusterkowców. Pobiją Sony i Fujifilm?

Canon i Nikon szykują ofensywę na rynku bezlusterkowców. Pobiją Sony i Fujifilm?04.04.2018 07:19

Sony i Fujifilm to dwaj producenci aparatów, którzy wiodą prym na rynku bezlusterkowców. Wcześniejsi liderzy rynku – Canon i Nikon – zdecydowanie przespali czas, by wypuścić sprzęt, spełniający oczekiwania użytkowników. Czy to się zmieni?

Zwróciłem uwagę na to, że wielu moich znajomych przesiada się na bezlusterkowce. Sam również to zrobiłem około roku temu. Moją pełnoklatkową lustrzankę zastąpiłem bezlusterkowcem z matrycą APS-C, z czego jestem naprawdę zadowolony. Zauważyliście, że dawni giganci, którymi wszyscy się zachwycali, czyli Canon i Nikon, odeszli na dalszy plan w walce o klienta?

W świecie aparatów bezlustekowych cały czas pojawiają się plotki na temat tego, że Canon i Nikon są coraz bliżej wypuszczenia profesjonalnych bezlusterkowców. Plotki dotyczą zarówno aparatów pełnoklatkowych, jak i tych z matrycą APS-C. Właściwie nie wiadomo do końca, czego możemy się spodziewać po dawnych gigantach, a patrząc na ruchy obu firm – można tylko czekać.

Canon pojawił się na rynku bezlusterkowców już kilka dobrych lat temu, prezentując serię Canon EOS M, która jest stale rozwijana. Ich ostatnie ”wysokie” aparaty z tej linii – Canon EOS M5 i EOS M6 – miały ambicje zostać poważnymi aparatami, lecz skończyły jako puszki dla amatorów. Zostały napchane najnowszą technologią, ale niespecjalnie się to sprawdziło. Osobiście nie znam nikogo, kto robiłby profesjonalnie zdjęcia sprzętem z tego systemu. Plusem przynajmniej jest to, że są systemowe adaptery na bagnet Canon EF i gama świetnych szkieł do wyboru.

Co z Nikonem? Nie mamy pojęcia. Na stronie Nikkei Asian Review pojawił się króciutki artykuł, który informuje o tym, że wspomniane firmy będą próbowały wejść na rynek bezlusterkowców bardzo agresywnie, co zostało wymuszone przez Sony. Cóż – obaj producenci po prostu zostali w tyle, więc nie ma się czemu dziwić. Z drugiej strony ich pozycja na rynku lustrzanek cyfrowych jest naprawdę silna i na pewno żaden z gigantów nie zrezygnuje z tego segmentu. Tutaj sytuacja jest odwrotna niż w przypadku bezlusterkowców – nie znam nikogo, kto fotografowałby profesjonalnie lustrzanką Sony, ba – do głowy przychodzą mi tylko 2 osoby, które je w ogóle posiadają.

Sony idzie ostro do przodu. W przeciągu ostatniego roku zobaczyliśmy profesjonalny korpus bezlusterkowy, kierowany do reporterów – Sony A9. Później pojawiła się nowa wersja bezlusterkowca dla fotografów studyjnych – Sony A7R III, a całkiem niedawno standardowy aparat tej linii – Sony A7 III. Jeszcze czekamy, aż Sony pokaże nowego ”pogromcę szumów” - Sony A7S III. Można powiedzieć śmiało, że ten producent ma dla każdego profesjonalisty coś, co go zadowoli.

Fujifilm też nie próżnuje. Oprócz flagowców – Fujifilm X-Pro2 oraz Fujifilm X-T2 – pojawił się model Fujifilm X-H1 ze stabilizowaną i na nowo zaprogramowaną matrycą, dodatkowymi funkcjami, wyświetlaczem górnym i innym chwytem, który jest kierowany do filmowców. Oprócz tego – co chwile wypuszczane są nowe aktualizacje oprogramowania w tym systemie, które spełniają kolejne oczekiwania użytkowników.

Najbliższy rok może być przełomowy dla Canona i Nikona, pod warunkiem, że poważnie wezmą się za rynek bezlusterkowców – póki co jest naprawdę marnie. Patrząc na to, że coraz więcej fotografów przesiada się na mniejsze aparaty, a one natomiast ulegają wyspecjalizowaniu do konkretnych dziedzin, to niedługo spadki obu gigantów mogą być jeszcze większe. Canon w maju zeszłego roku miał budżet określony na 41,6 miliarda dolarów pod rządami Fujio Mitarai i prawie 200 000 pracowników, co ciekawe Nikon ostatni raz pojawił się na liście Forbesa w 2014 roku z budżetem rzędu 6,4 miliarda dolarów i niespełna 25 000 pracowników.

Co przyniesie najbliższy czas? Tego jeszcze nie wiemy. Obserwując ostatnie plotki możemy mieć tylko nadzieję, że ptaszki ćwierkają dobrze i zobaczymy nowych graczy na rynku bezlusterkowców.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.