Sony sprzedaje mniej aparatów, ale zarabia więcej. Czy to koniec spadków w branży fotograficznej?
Sony notuje zyski w dziale foto, głównie za sprawą droższych aparatów jak pełnoklatkowe bezlustekowce A7 i kompakty premium serii RX.
W ostatnim czasie wieści z rynku sprzętu fotograficznego nie są różowe, jak nie spadek sprzedaży prostych kompaktów, które nie wytrzymują konkurencji ze smartfonami fotograficznymi, to trzęsienie ziemi, które paraliżuje produkcję. Jednak nie wszyscy narzekają - Sony ma dobre wieści i pokazuje, że jest na plusie.
W ostatnim raporcie finansowym na koniec roku, firma Sony chwali się wzrostem zysków z produktów fotograficznych o 30,4 miliardy jenów pomimo spadku sprzedaży o 1,7 procenta pod względem liczby aparatów. Podobnie jak w zeszłym roku Sony przypisuje wzrost dochodu produktom premium, czyli pełnoklatkowym bezlusterkowcom Sony A7 i kompaktom serii RX. Sony chwali się, też redukcją kosztów produkcji.
Mimo wzrostów, należy pamiętać, że w 2014, do którego porównywany był raport z 2015 roku, był rokiem restrukturyzacji, która pochłonęła 7,3 miliarda jenów. Mimo to zyski Sony za 2015 rok prezentują się bardzo dobrze, co wróży dobrze na przyszłość.
Podobnie jak Fujifilm, które także zarabia dzięki produktom premium i aparatom Instax, Sony zyskuje na rynku aparatów i obiektywów premium. Dobry aparat, znowu staje się dobrem luksusowym, bo przyzwoity mamy już w telefonie. Nadal dobrze sprzedają się droższe lustrzanki i bezlusterkowce z wyższej półki, na których zarabiają firmy fotograficzne. Nie wspominając o coraz droższych obiektywach systemowych.