Fujifilm X‑T4: Wyciekły oficjalne zdjęcia. Co zdradzają?
Premiera Fujifilm X-T4 odbędzie się już 26 lutego 2020 roku. Media branżowe co chwilę informują o nowych doniesieniach, a teraz ukazały się oficjalne zdjęcia produktowe. Wychodzi na to, że do czasu premiery będzie wiadomo już praktycznie wszystko.
24.02.2020 | aktual.: 24.02.2020 09:17
Według domniemanej specyfikacji, w Fujifilm X-T4 będziemy mogli zobaczyć tę samą matrycę, co w Fujifilm X-T3, X-T30 czy X100V – X-Trans IV CMOS o rozdzielczości 26 Mpix. Największa zmiana w stosunku do poprzednich generacji ma być nowa bateria o pojemności 2350 mAh oraz stabilizowana matryca (IBIS). Zakres czułości ISO ma wahać się od 160 do 12 800.
W kwestii zmian wizualnych – największa dotyczy obracanego ekranu, którego brakowało wielu użytkownikom. Patrząc po zdjęciach produktowych, można od razu zauważyć, że zmienił się układ przycisków na tylnym panelu. Przycisk AEL oraz Q zostały zamienione miejscami. Całe szczęście korpus nie został pozbawiony dżojstika ani D-Pada.
Po wyglądzie górnej części widać dodany nowy przycisk funkcyjny tuż obok spustu migawki – podobnie jak w Fujifilm X100V. Jestem pewny, że będzie można zaprogramować go na wiele sposobów, a jego podstawową funkcją będą opcje fotomerii. Interesujące jest koło nastaw ISO po lewej stronie korpusu, na którym poniżej wartości 200 widzimy jedynie 160, co jasno wskazuje, że koło będzie pracowało jedynie w natywnych czułościach, a rozszerzalne wartości będzie trzeba wybrać z menu.
Ekran LCD faktycznie okazuje się być zamontowany na obrotowym zawiasie i można będzie go ustawić w pozycji zamkniętej. Tył ekranu został pokryty gumowym materiałem o fakturze skóry, co sprawia, że jest on spójny estetycznie z całością korpusu. To, co zwraca moją uwagę dodatkowo to wyraźnie bardziej wypukłe niektóre przyciski oraz przełącznik na kole nastaw czasu, dzięki któremu użytkownik będzie mógł zmieniać tryby między robieniem zdjęć, a filmowaniem.
Jak już niejednokrotnie wspominałem – Fujifilm raczej nie prezentuje rewolucyjnych rozwiązań, a sprawdzone i bezpieczne. Patrząc na zdjęcia produktowe nie mogę dopatrzeć się tutaj niczego nowatorskiego – wszystkie wspomniane zmiany widzieliśmy już w innych modelach lub u konkurencyjnych producentów. Z jednej strony to dobrze, bo grupa obecnych użytkowników nie będzie miała większego problemu z przeniesieniem się na nowy model. Z drugiej jednak – szkoda, że tak duży producent nie sięga po nowe, autorskie rozwiązania.
Ostatnim novum było wprowadzenie odchylanego podwójnego ekranu LCD w Fujifim X-Pro3, co przypadło do gustu miłośnikom klasycznych aparatów dalmierzowych. Mimo wszystko mam nadzieje, ze nie wszystkie karty zostały odsłonięte i w dniu premiery Fujifilm X-T4 dowiemy się o korpusie czegoś nowego.