Przesiadka na inny system fotograficzny - czy warto?
Niedługo premiera najnowszego bezlusterkowca Canon EOS R5, który oszałamia parametrami i jak wielu twierdzi to wreszcie TEN JEDYNY bezlusterkowiec ze stajni Canona. Warto go rozważyć?
19.06.2020 | aktual.: 26.07.2022 14:51
Wszyscy, którzy działają z powodzeniem lustrzankami zapewne zastanawiają się czy warto się przesiadać na bezlusterkowca. Osobiście pracuje na systemie bezlusterkowym Sony, który od jakiegoś czasu nie był odświeżany, więc sam zacząłem się zastanawiać, czy to nie czas powrócić do korzeni, czyli w moim przypadku do Canona.
Takie myśli od czasu do czasu nachodzą chyba każdego fotografa i entuzjastę. Ostatnio mnie również strach obleciał - może czas na zmiany, może zostanę z tyłu i wszyscy inni będą mieć lepsze i nowsze aparaty!? Jak myślę o tym na spokojnie, jest to zabawne i nabieram do całej sprawy dystansu. Pytanie jednak, czy warto albo nawet kiedy warto zakupić nowy aparat, czy nawet zmienić system?
Rozmyślając nad tym tematem, przypomniałem sobie moją przesiadkę z Canona EOS 5D Mark III na Sony A7, a potem na Sony A7 III. Doświadczenie to było bolesne z kilku przyczyn. Po pierwsze i najważniejsze - finansowo. Używanych obiektywów do Sony było wówczas bardzo mało, w ofercie nie było też zbyt wielu budżetowych alternatyw do drogich szkieł z serii G, więc poszło na tę wymianę sporo pieniędzy ale to nie wszystko.
Całość pochłonęła też sporo czasu i logistyki. Sprzedaż starych obiektywów i akcesoriów oraz samego aparatu, wybór i zakup nowych obiektywów, filtrów i odpowiednich dodatków. Wszyscy, którzy przez to przeszli, wiedzą o czym mowa. Pytałem się siebie samego, czy warto było szaleć tak? Przecież Canonem pracowało mi się bardzo dobrze, zrobiłem nim sporo świetnych zdjęć i filmów, zleceń dla klientów i osobistych projektów. Krótko mówiąc: "PO CO MI TO BYŁO?!".
Kiedy sprawie przyjrzeć się bliżej, miałem wtedy solidny powód - sporo podróżowałem i mój plecak pełen sprzętu Canona ledwo wytrzymywał obciążenie, podobnie jak moje plecy. Posiadanie zaawansowanego systemu o mniejszych rozmiarach i wadze było dla mnie naturalnym wyborem.
Czy stałem się dzięki temu lepszym fotografem, filmowcem? Odpowiedź jest raczej oczywista, choć zdecydowanie moje życie codzienne z tym sprzętem okazało się znacznie łatwiejsze, aparat mogłem mieć częściej przy sobie, więc w pewnym sensie stałem się lepszym i skuteczniejszym fotografem. Kolejne modele Sony A7 wniosły sporo ulepszeń tak, że teraz powrotu sobie nie wyobrażam.
Producenci aparatów fotograficznych jednak nie próżnują i pojawia się kolejna pokusa. Sporo marketingowej zalewy w postaci filmów 8K, slow motion w 4K i tak dalej. Ale zaraz, zaraz... czy ja tego naprawdę potrzebuję?
W poniższym filmie wideo wyjaśniam całą historię mojej przesiadki oraz wyliczam ile teraz kosztowałaby przesiadka na bezlusterkowy system Canona biorąc pod uwagę wszystkie elementy takiej zmiany o których często zapominamy będąc nakręceni na nowsze i lepsze.
Is Canon EOS R5 worth it?? This is WHOLE TRUTH about switching camera systems.
Jaka jest wasza opinia? Kiedy warto się przesiąść na nowszy i lepszy sprzęt? Który sytem jest obecnie najlepszy?
P.S. Jak zwykle gadam po angielsku, ale po naciśnięciu kółka zębatego można wybrać polskie napisy.