Nikon po raz kolejny w tarapatach: komunkacja przez Wi‑Fi nie działa z urządzeniami Apple
Nikon, mimo premier ciekawych aparatów, ostatnio coraz częściej wpada w kłopoty. Tym razem chodzi o wprowadzanie klientów w błąd odnośnie funkcjonalności Wi-Fi.
17.06.2016 | aktual.: 26.07.2022 19:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firmy fotograficzne w różny sposób starają się wyciągnąć od nas, pasjonatów fotografii, pieniądze. Jednym z nich jest sztuczne ograniczenie funkcjonalności, mimo że aparat mógłby coś robić - nie robi tego, bo jest to zarezerwowane dla wyższego albo niższego modelu.
Podobnie wygląda sytuacja z funkcjonalnością Wi-Fi, a właściwie bezprzewodową komunikacją w Nikonie D500. Niemiecki użytkownik modelu D500 Andreas V zarzuca Nikonowi, że wprowadza klientów w błąd, obiecując w reklamie i oznaczeniach na pudełku pełną funkcjonalność Wi-Fi i kompatybilność z produktami Apple.
W rzeczywistości D500 używa komunikacji przez Bluetooth za pomocą aplikacji SnapBridge, która jest dostępna tylko na Androida, a nie przez Wi-Fi, jak ma to miejsce w innych modelach, jak D7100 czy D750. Jeżeli chcemy korzystać tylko z Wi-Fi, musimy się zaopatrzyć w adapter Wi-Fi WT-7, ale chyba nie po to kupujemy aparat za 10 000 zł.
Co więcej Andreas twierdzi, że niezależni eksperci zapewnili go, że pełna funkcjonalność Wi-Fi w D500 jest możliwa po niedużym uaktualnieniu oprogramowania, który taki koncern jak Nikon mógłby zrobić w dosłownie jeden dzień.
Jego skarga dotyczy braku funkcjonalności, która jest reklamowana. Andreas uważa, że materiały promocyjne i opakowanie aparatu mogą wprowadzić użytkowników w błąd. Poza tym wytyka, że aplikacja SnapBridge będzie dostępna na iOS dopiero w sierpniu.
Co sądzicie o takim postępowaniu firm fotograficznych? Czy mieliście kiedyś podobne doświadczenia?