Sony Cyber-shot RX100 - matryca "CX‑podobna" i szkło f/1,8-4,9

Aparat Sony Cyber-shot RX100 to, ze swoim przetwornikiem obrazu o przekątnej 1 cala, dość niespodziewane dziecko firmy Sony. W pewnych aspektach aparat stanowi coś w rodzaju połączenia serii Nikon 1 (wygląd i sensor dokładnie tego samego rozmiaru jak w Nikonie 1) i Canona G1 X (osadzone na stałe, ale dużo jaśniejsze szkło). Czy to wystarczy, żeby odnieść sukces?

Sony Cyber-shot RX100
Sony Cyber-shot RX100
Piotr Dopart

06.06.2012 | aktual.: 26.07.2022 20:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Aparat Sony Cyber-shot RX100 to, ze swoim przetwornikiem obrazu o przekątnej 1 cala, dość niespodziewane dziecko firmy Sony. W pewnych aspektach aparat stanowi coś w rodzaju połączenia serii Nikon 1 (wygląd i sensor dokładnie tego samego rozmiaru jak w Nikonie 1) i Canona G1 X (osadzone na stałe, ale dużo jaśniejsze szkło). Czy to wystarczy, żeby odnieść sukces?

Nie sposób dociec powodów wyposażenia aparatu w calowy przetwornik CMOS Exmor (rozmiary 13,2 x 8,8 mm, czyli identyczne z Nikonowskim formatem CX) o efektywnej rozdzielczości 20,2 Mpix. Pod względem technicznym krok ten niby stawia nowy kompakt Sony w jednym rzędzie ze "ZŁĄ" serią Nikona pod względem jakości zdjęć, nie zapewniając jednocześnie elastyczności typowej dla kompaktowych systemówek - co z drugiej strony jest żywcem wyjęte z bardzo dobrze przyjętego Canona G1 X. Matryca umożliwia oczywiście takie działania, jak choćby nagrywanie filmów w Full HD. Obsługiwana czułość ISO sięga wartości 6400 lub 25 600 w przypadku zastosowania kompensacji wieloklatkowej.

Procesor obrazu BIONZ sprawia, że aparat jest w stanie wyostrzyć zdjęcie w czasie od 0,13 sekundy, wykorzystać specjalny algorytm redukcji szumów i maksymalną efektywną czułość do ISO 25 600. W rezultacie zdjęcia wykonywane z ręki przy słabym oświetleniu cechują się znakomitą ostrością. Tempo przetwarzania danych powoduje, że tryb zdjęć seryjnych pozwala wyciągnąć do 10 klatek na sekundę w pełnej rozdzielczości.

Sony Cyber-shot RX100
Sony Cyber-shot RX100

Superjasny, stabilizowany obiektyw Carl Zeiss Vario-Sonnar T* z zoomem optycznym 3,6x zapewni przewagę jasności nad produktem kanonierów. RX100 przy zakresie ogniskowych ekwiwalentnym do małoobrazkowego 28-100 mm oferuje jasności f/1,8-4,9 - a więc przewagę na poziomie 1EV. Konstrukcja optyczna szkła to 7 elementów (4 asferyczne i 1 soczewka Advanced Aspherical) w 6 grupach, z 7-listkową przysłoną kołową. Obsługa szkła może odbywać się za pomocą dedykowanego pierścienia, czyli podobnie jak w lustrzankach.

Jeśli od początku porównuję pod względem bebechów Sony Cyber-shot RX100 z dwoma modelami, to wygląd zewnętrzny prowokuje do złośliwości. Wykonana z aluminium obudowa jest wręcz ostentacyjnie podobna do cyfrowych Nikonów z serii 1. Sony Sue-me RX100 na pierwszy rzut oka różni się od Nikona J1 wyłącznie tarczą i charakterystycznym dla marki wyglądem obiektywu. Wymiary aparatu to ok. 101,6 x 58,1 x 35,9 mm, co czyni proporcje dość zbliżonymi do 106,0 x 61,0 x 29,8 mm modelu Nikona - ten drugi jest tylko trochę smuklejszy.

Wizerunku Sony RX100 dopełniają: wyświetlacz Xtra Fine LCD o przekątnej 3 cali, bindowalny przycisk Fn, funkcja pamięci ustawień (zapis maks. trzech zestawów), funkcja MF Assist ułatwiająca manualną nastawę ostrości poprzez powiększenie obrazu i potwierdzanie ostrych punktów, a także szereg filtrów "artystycznych" i tryb automatycznego komponowania portretów.

Sony Cyber-shot RX100 będzie dostępny w Polsce od połowy lipca 2012 r.

Komentarze (0)