Sony wznawia produkcję A6400! To dobry znak dla wszystkich konsumentów

W związku z kryzysem dotyczącym braku części i problemów z dostawami Sony musiało zawiesić produkcję kilku modeli bezlusterkowców oraz obiektywów. Wśród nich znalazł się model Sony A6400, czyli korpus przeznaczony dla średniozaawansowanych użytkowników. Właśnie wrócił do produkcji, a to daje nadzieje na lepszą przyszłość.

Sony wznawia produkcję A6400! To dobry znak dla wszystkich konsumentów
Źródło zdjęć: © © Jacek Sopotnicki
Marcin Watemborski

30.05.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:43

W przeciągu ostatnich miesięcy pisaliśmy o tym, że Sony wstrzymało produkcję niektórych aparatów, a nawet zdecydowało się wycofać kilka modeli bezlusterkowców. Końcówka maja 2022 roku jednak rzuca trochę światła na spowity mrokiem świat sprzętu fotograficznego. Sony oficjalnie poinformowało, że wznawia produkcję modelu A6400.

Sony A6400 to bezlusterkowiec dla średniozaawansowanych użytkowników, który przypadł do gustu wielu z nich dzięki jakości obrazu, możliwości nagrywania filmów dobrej jakości oraz atrakcyjnej cenie. Niedawno jego produkcja została zawieszona przez braki podzespołów, lecz ten czas dobiegł końca. Na stronie internetowej japońskiego oddziału Sony pojawiły się informacje, że już rozpoczęto ponowną produkcję oraz akceptację zamówień od sprzedawców, oraz klientów indywidualnych.

Zrzut ekranu z japońskiej strony internetowej Sony.
Zrzut ekranu z japońskiej strony internetowej Sony.

Oprócz tego, że można ponownie składać zamówienia, nie wiadomo właściwie nic. Na stronie internetowej producenta nie ma informacji dotyczącej czasu oczekiwania, lecz to i tak jest dobra wiadomość. Jeśli model Sony A6400 ponownie wrócił na taśmy montażowe, to być może niebawem pojawią się inne zawieszone bezlusterkowce czy obiektywy.

Z doniesień redakcji Inside Imaging wynika, że brakującymi podzespołami były czipy odpowiadające za obsługę dźwięku, lecz nie zostało to oficjalnie potwierdzone przez Sony. Rzekomym powodem braku dostaw był ogień, który trawił fabrykę przez 3 dni i niemal całkowicie ją zniszczył.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)