Wziął na warsztat historyczne zdjęcia z misji Apollo. Teraz wyglądają tak, jak powinny
Toby Ord przeglądał archiwa fotograficzne w poszukiwaniu dobrych zdjęć pokazujących Ziemię z kosmosu i było to naprawdę trudne. Okazało się, że najlepsze kadry pochodzą z misji Apollo, jednak jakość skanów i ich ogólny wygląd pozostawiają wiele do życzenia. Za punkt honoru przyjął sobie odrestaurowanie ich tak, by spełniały współczesne standardy. Wyszło doskonale!
21.05.2021 | aktual.: 24.05.2021 08:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Współczesne zdjęcia dostarczane nam przez NASA są bardzo wysokiej jakości. Wystarczy rzucić okiem na pierwsze kolorowe zdjęcie z misji Perseverance na Marsie. W katalogach zbiorów kosmicznych kadrów jest mnóstwo tych, pokazujących obce planety oraz różne formacje gwiezdne, a brakuje dobrych zdjęć naszej planety.
Toby Ord przeglądając tysiące zdjęć Ziemi, stwierdził, że najlepsze kadry zostały zrobione podczas 9 misji Apollo na Księżyc. Astronauci byli wówczas wyposażeni w wysokiej jakości średnioformatowe aparaty tradycyjne marki Hasselblad, obiektywy marki Carl Zeiss oraz specjalnie przygotowane taśmy filmowe Kodak Ektar z perforacją. Ten sprzęt pozwalał na zrobienie zdjęć, które mogą wyglądać kosmicznie (dosłownie!), tylko wystarczy trochę przysiąść do pracy nad negatywami.
Fotograf po przejrzeniu archiwów NASA z lat 60. i 70. wybrał całkiem sporo niezłych kadrów i postanowił obrobić je tak, by spełniały współczesne standardy fotograficzne. Ze względu na to, że większość skanów była dość płaska i zawierała dużo szczegółów w jasnych oraz ciemnych partiach, można było je naprawdę ulepszyć. Ord skoncentrował się na odpowiednim określeniu punktów czerni oraz bieli, poprawy balansu bieli jak również wyrównania kontrastu i kolorów składowych. Efektem są naprawdę świetne fotografie rzucające nowe światło na historyczne obrazy z misji Apollo.
Obecnie w zbiorach Orda znajduje się ponad 18 000 zdjęć Ziemi, na których nasza planeta wygląda dobrze – z odpowiednim kolorem i kontrastem. W przypadku wielu kadrów fotograf musiał zająć się usuwaniem plam, kurzu oraz zarysowań ze skanów. Na większości były też naniesione linie pomocnicze, które służyły jako punkt odniesienia dla NASA w szacowaniu odległości.
Wszystkie zdjęcia dostępne są na stronie internetowej Orda. Trzeba przyznać, że Toby zrobił świetną robotę i dzięki niemu możemy cieszyć się naprawdę dobrymi zdjęciami Ziemi. Na kolejne musimy zaczekać do 2024 roku, gdy ruszy program Artemis, którego zadaniem jest m.in. sfotografowanie współczesnego wyglądu naszej planety.