Znaleźli je w niemieckim obozie. Każda z nich to jedno ludzkie życie
Bezmiar cierpienia, które spotkało więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, jest trudny do opisania. Niektóre zdjęcia, wykonane już po wyzwoleniu tych obiektów, wyrażają jednak więcej niż jakiekolwiek słowa. Jednym z takich poruszających obrazów jest fotografia z kwietnia 1945 r., powstała po wyzwoleniu KL Buchenwald przez armię amerykańską.
31.08.2022 | aktual.: 03.09.2022 12:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obóz koncentracyjny KL Buchenwald został założony w 1937 r. i funkcjonował niemal do końca II wojny światowej (ostatni komendant, Hermann Pister, sprawował swoją funkcję do kwietnia 1945 r.). Założono go w w Ettersberg w pobliżu Weimaru w niemieckiej Turyngii. Łącznie przez obóz przeszło blisko 250 tys. więźniów z okupowanych państw Europy. Umieralność była wysoka – liczbę ofiar tego obiektu szacuje się na ok. 56 tys. osób.
Armia amerykańska wyzwoliła obóz 11 kwietnia 1945 r. Żołnierze nie spodziewali się widoku, który tam zastaną. Jednym z ponurych symboli zbrodni i okrucieństw w KL Buchenwald jest zdjęcie wykonane przez armię amerykańską zaraz po wyzwoleniu obozu. Widać na nim żołnierza, który ma przed sobą skrzynię ze złotymi obrączkami.
Niemcy zabrali je zamordowanych więźniom; oprawcy prawdopodobnie próbowali wywieźć kosztowności przed przybyciem aliantów. Obecnie fotografia znajduje się w zbiorach National Archives and Records Administration (pl.Narodowej Administracji Archiwów i Akt) w College Park w Stanach Zjednoczonych.
Oryginalny napis, umieszczony z tyłu fotografii, brzmiał: "Oto kilka z tysięcy obrączek ślubnych, które Niemcy zdjęli swoim ofiarom, aby ratować złoto. Oddziały I Armii USA znalazły te pierścionki wraz z zegarkami, kamieniami szlachetnymi, okularami i złotymi plombami (…). Każda z tych obrączek symbolizuje rozbity dom i człowieka zamordowanego przez Niemców. To tylko niewielka część tysięcy obrączek ślubnych, które Niemcy zabrali swoim więźniom".
Po wyzwoleniu obozu niektórzy więźniowie byli wyczerpani do tego stopnia, że zmarli z niedożywienia i chorób. W 1958 r. wzniesiono w tym miejscu mauzoleum i pomnik. Więźniowie, którzy zmarli po wyzwoleniu Buchenwaldu, zostali pochowani w masowych grobach. Znajduje się wśród nich mogiła ośmiu więźniów z Polski.
Adam Gaafar, dziennikarz Fotoblogii