Aparaty z Wi‑Fi to wymierający gatunek. Kto je ocali?
Idealnym połączeniem byłby mały kompakt z dostępem do Sieci przez Wi-Fi oraz 3G, z możliwością pobierania aplikacji fotograficznych jak na iOS czy Androidzie. Takich aparatów niestety wciąż nie ma. Są jednak kompakty z modułem Wi-Fi, które pozwalają przesyłać zdjęcia wprost z aparatu do Sieci.
Idealnym połączeniem byłby mały kompakt z dostępem do Sieci przez Wi-Fi oraz 3G, z możliwością pobierania aplikacji fotograficznych jak na iOS czy Androidzie. Takich aparatów niestety wciąż nie ma. Są jednak kompakty z modułem Wi-Fi, które pozwalają przesyłać zdjęcia wprost z aparatu do Sieci.
Na świecie rekordy popularności biją aplikacje fotograficzne na iPhone'a czy inne smartfony. Ludzie fotografują codziennie, wszędzie i dzielą się swoimi zdjęciami w Internecie. Problem w tym, że smartfony oferują co najwyżej przeciętną jakość zdjęć. Średniej klasy aparat kompaktowy potrafi wygenerować obraz cyfrowy o wiele lepszej jakości, a jego małe rozmiary pozwalają mieć go zawsze przy sobie.
Postanowiłem przygotować zestawienie kilku najlepszych kompaktów z modułem Wi-Fi, ale po długich poszukiwaniach muszę stwierdzić, że nie ma w czym wybierać. Mimo że Internet rozwija się w szaleńczym tempie, producenci sprzętu fotograficznego wycofują się z produkcji aparatów z Wi-Fi. Tak, wycofują - jeszcze kilka lat temu w sprzedaży było więcej modeli, a kompakty z modułem sieci bezprzewodowej mieli najwięksi - Nikon, Canon czy Sony.
Z czego wynika taka sytuacja? Najwyraźniej producenci próbowali przekonać klientów do Wi-Fi w kompaktach, ale się nie udało. Albo, w co jestem skłonny uwierzyć, nie starali się zbyt mocno, a konkurencja w postaci smartfonów rozwiała wszelkie perspektywy.
Mocną konkurencją dla modułu Wi-Fi w kompaktach są karty pamięci z Wi-Fi, które w pełni zastępują moduł wbudowany w aparaty. Z drugiej strony jakość zdjęć z internetowych smartfonów jest coraz lepsza, a zabawa z filtrami czy efektami z dodatkowych aplikacji - niezła. Mając przez jakiś czas iPhone'a 4, czerpałem wiele radości z fotografowania przyzwoitym 5-megapikselowym aparatem z programami Intagram czy Hipstamatic i możliwością umieszczania zdjęć od razu w Sieci.
Oto trzy propozycje dla tych, którzy chcieliby kupić aparat cyfrowy z funkcją Wi-Fi.
Nowy Panasonic Lumix FX90 to nieduży kompakt o dosyć klasycznych dla Panasonica kształtach. Przód nie wyróżnia się niczym wyjątkowym, jednak niemal na całej tylnej ściance króluje 3-calowy dotykowy ekran o rozdzielczości 460 000 punktów. Służy on do obsługi większości funkcji aparatu, w tym ustawiania punktu ostrości, zoomu czy nawet wyzwalania migawki (funkcje Touch AF, Touch Zoom i Touch Shutter).
W środku tego interesującego kompaktu znajduje się matryca Hi-Speed CCD o rozdzielczości 12,1 Mpix z procesorem Venus Engine. Zestaw współpracuje z obiektywem Leica Summarit 24-120 mm f/2,5-5,9 z 5-krotnym zoomem. Aparat oferuje prędkość zdjęć seryjnych 3,7 kl./s. Miłośników nagrywania filmów ucieszy fakt, że nowy Lumix FX90 umożliwia kręcenie filmów w rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 60i (NTSC, sygnał wyjściowy przetwornika: 30p) lub 50i (PAL, sygnał wyjściowy przetwornika: 25p).
LX90 odrobinę przypomina Lumix Phone. Najciekawszą funkcją zgrabnego Panasonica jest moduł Wi-Fi, który umożliwia przesyłanie zdjęć do Internetu zaraz po ich wykonaniu. Panasonic uruchomi niebawem nową usługę w modelu przetwarzania w chmurze - LUMIX CLUB.
Usługa ta ma umożliwić tworzenie odsyłaczy z zewnętrznych serwisów w sześciu językach (angielskim, francuskim, hiszpańskim, japońskim, niemieckim i włoskim) i ułatwić umieszczanie materiałów w serwisach społecznościowych czy popularnych galeriach internetowych. Jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie, nim Panasonic FX90 wejdzie do sprzedaży, więc nie znamy jeszcze jego ceny.
New Samsung Digital Camera ST5500
Zaprezentowany na początku 2010 roku Samsung ST5500 został wyposażony w matrycę CCD o rozdzielczości 14 Mpix. Ważny element stanowi obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 31 – 217 mm ze światłem f.3.3-5.5, gwarantujący 7-krotny zoom optyczny. Aparat pracuje z czułością ISO 100-6400 i potrafi nagrywać filmy w jakości HD (1280 × 720 pikseli, przy 30 lub 15 kl./s).
Z tyłu znajduje się wielki, dotykowy ekran AMOLED o przekątnej 3,7 cala oraz rozdzielczości 1 152 000 punktów. O dziwo, kompakt współpracuje z kartami pamięci Micro SD. Jak każdy aparat w tym zestawieniu, także ST5500 został wyposażony w moduł Wi-Fi umożliwiający wysyłanie zdjęć i filmów na serwisy Picasa, Facebook czy YouTube. Nie zabrakło także funkcji Bluetooth pozwalającej na przesyłanie fotografii między urządzeniami. W Polsce można go kupić za ok. 900 zł.
Drugi w zestawieniu Samsung ma matrycę o rozdzielczości 12,2 Mpix oraz 5-krotny zoom optyczny z odpowiednikiem ogniskowej 35-175 mm. Z tyłu króluje nieco mniejszy ekran dotykowy LCD o przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości aż 1 152 000 pikseli. Dzięki zastosowaniu takiego wyświetlacza punkt ostrości można ustalić, dotykając miejsca w kadrze palcem. Samsung ST1000 zapisuje również filmy w rozdzielczości 720p z prędkością 30 kl./s, kodując za pomocą H.264.
Aparat wyposażono w moduł GPS z możliwością geotagowania zdjęć. Dzięki niemu na ekranie wyświetlane są nazwy miast czy miejscowości, w których zrobiono zdjęcia. Nie zabrakło modułu Bluetooth, który pozwala na przesłanie zdjęć do innego urządzenia (np. smartfona), oraz Wi-Fi, umożliwiającego wysyłanie zdjęć na Facebooka, Picasę czy filmów na YouTube bezpośrednio z aparatu. W Polsce Samsung ST1000 kosztuje ok. 650 zł.
Aparat ma matrycę CCD 1/2.3 cala o rozdzielczości 14,2 Mpix oraz obiektyw z odpowiednikiem ogniskowych 26–130 mm i światłosile f/3.3–5.9, co daje 5-krotny zoom optyczny. Z tyłu znajduje się tylko 3-calowy ekran dotykowy LCD o rozdzielczości 230 tys. punktów. W porównaniu z ST1000 czy ST5500 to bardzo mało.
Nie mogło też zabraknąć modułu Wi-Fi obsługującego standardy 802.11b/g/n, dzięki któremu można przesłać zdjęcia lub filmy na Facebooka, Picasę, YouTube czy Photobucket. Samsung SH100 jest też kompatybilny ze smartfonem Samsung Galaxy S. Dzięki sieci bezprzewodowej na telefonie da się wyświetlać obraz z aparatu, kadrować go, sterować zoomem czy wyzwalać migawkę. To cecha wyróżniająca go na tle konkurencji.
Aparat kosztuje jedynie ok. 430 zł. I chociaż w testach zarzuca mu się kiepską płynność obsługi czy współpracę tylko z jednym modelem smartfona, to Samsung idzie w dobrym kierunku. Docelowo kompakty powinny mieć moduł Wi-Fi, duży (przynajmniej 3,5-calowy) ekran dotykowy oraz dawać możliwość płynnej współpracy z każdym smartfonem czy tabletem. Wiele wskazuje na to, że to właśnie Samsung ocali ideę aparatów z Wi-Fi.