Fujifilm X-S10: Ergonomia, która pokazuje nowy kierunek firmy

Fujifilm X-S10: Ergonomia, która pokazuje nowy kierunek firmy04.12.2020 12:58
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Fujifilm X-S10 to najnowszy bezlusterkowiec z matrycą APS-C, który nie zamierza konkurować z Fujifilm X-T4 czy innymi wysokimi modelami, lecz warto mu się przyjrzeć. Głównie zobaczymy tu zmiany ergonomiczne, które mogą przypaść do gustu nie tylko filmowcom, ale użytkownikom, którzy potrzebują aparatu umożliwiającego szybką obsługę.

Fujifilm X-S10 – najbardziej wszechstronny korpus, jaki powstał?

Fujifilm X-S10 to model, który trudno jednoznacznie wpasować w hierarchii firmy. Mimo tego, że zawiera zaawansowane funkcje, to jest mały i wykonany z lekkich materiałów. Nie zabrakło w nim również wbudowanej lampy błyskowej. Rozbudowane są opcje fotograficzne, jak też filmowe, co sprawia, że ten mały korpus może być naprawdę przydatnym narzędziem pracy dla amatorów, jak też profesjonalistów.

Podobnie jak w innych nowych modelach japońskiego producenta, tak w Fujifilm X-S10 znajdziemy 26,1-megapikselową matrycę APS-C X-Trans 4. Jak się domyślacie – generowany obraz będzie wizualnie bardzo zbliżony do innych korpusów wspieranych przez ten sensor. Natywne ISO wynosi ma w tym aparacie zakres 160-12 800, rozszerzalne do 25 600 i 51 200.

[1/10]
[2/10]
[3/10]
[4/10]
[5/10]
[6/10]
[7/10]
[8/10]
[9/10]
[10/10]

Fujifilm X-S10 oferuje możliwość rejestrowania 8 kl./s w trybie migawki mechanicznej, do 20 kl./s z migawką elektroniczną, a po włączeniu trybu przycięcia 1,25x aż 30 kl./s. Innymi słowy – tryb cropa pozwoli na zarejestrowanie zdjęć z filmową płynnością ruchu, co może przypaść do gustu fotografom sportu, jednak warto mieć na względzie efekt rolling shutter. Jeśli już przy opcjach filmowych jesteśmy, to warto zwrócić uwagę, że Fujifilm X-S-10 oferuje nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K/30, a Full HD umożliwi wejście na wysoki klatkaż do 240 kl./s.

Autofokus to hybrydowy system z 425 punktami detekcji fazy. Stabilizowana matryca zapewnia nieporuszone zdjęcia do 5 EV. Elektroniczny wizjer ma rozdzielczość 2,36 mln punktów i powiększenie 0,62x, natomiast tylny wyświetlacz 1,04 mln punktów. Na dodatek jest dotykowy i obracany, co zdecydowanie trafi w gusta wlogerów.

Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Minusem, którego nie można pominąć, jest pojedynczy slot kart pamięci SD oraz stara, znany wszystkim użytkownikom akumulator NP-W126S, który według standardu CIPA pozwala na wykonanie 325 zdjęć. W 2020 roku to trochę, za mało patrząc na konkurencję.

Wśród opcji łączności znajdziemy standardowo Wi-Fi oraz Bluetooth. Zabrakło lokalizatora GPS.

Fujifilm X-S10 – nowa ergonomia i ciekawy kierunek producenta

Po wzięciu do ręki korpusu Fujifilm X-S10 z najnowszym standardowym obiektywem Fujinon XC 35 mm f/2, zwróciłem uwagę na lekkość całego zestawu. Korpus jest naprawdę niewielki – 126 x 85 x 65 mm, 465 gramów z baterią – jednak doskonale leży w ręce. Głęboki, gumowany grip zapewnia stabilny uchwyt.

Pierwsze, co rzuca się w oczy to niemal całkowicie przeprojektowany układ przycisków i pokręteł – zarówno na górze, jak i na tyle korpusu. Zmian jest bardzo dużo i ci, którzy cenili Fujifilm za tworzenie aparatów w estetyce retro mogą się rozczarować. Fujifilm X-S10 to aparat, który odstaje od reszty rodziny. Jest bardziej współczesny.

Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Na górze korpusu, zaczynając od lewej strony, znajdziemy:

  • dźwignię do otwierania lampy błyskowej,
  • programowalne pokrętło (standardowo – zmiana symulacji filmów),
  • lamę błyskową (GN=7/ ISO 200)
  • koło nastaw PASM z 4 ustawieniami użytkownika
  • spust migawki bez gwintu połączony z włącznikiem
  • pokrętło zmiany przysłony
  • dedykowany przycisk nagrywania (REC)
  • przycisk zmiany ISO
  • przycisk programowalnego menu szybkich ustawień Q
  • pokrętło zmiany czasu naświetlania

Jak widzicie, na górze (i częściowo przodzie/ tyle) znalazły się główne elementy pozwalające manipulować ekspozycją zdjęć w szybki sposób. Tym razem nie znajdziemy tu osobnego pokrętła zmiany czułości ISO, a tym bardziej nie jest ono połączone z pokrętłem zmiany czasu jak w przypadku Fujifilm X-Pro3. Układ przycisków został przystosowany do współczesnych standardów branży, co wcześniej nie miało miejsca w przypadku Fujifilm w takim zakresie. Dotychczas firma trzymała się estetyki retro i podkreślała wagę doświadczenia fotografowania na rzecz szybkości. Zmiana zdecydowanie na plus, chociaż nie jest to światowe novum.

Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Tył korpusu również uległ zmianom. Znalazły się tu inne elementy sterujące (od lewej):

  • przycisk trybów fotografowania i migawki (zdjęcie pojedyncze, seria, bracketing ISO/ balansu bieli/ ekspozycji, tryb HDR, panorama, podwójna ekspozycja), służący jednocześnie do usuwania obrazów w trybie galerii
  • przycisk podglądu
  • wizjer EVF
  • przycisk zmiany balansu bieli
  • przycisk AEL
  • przycisk AF/ON
  • dżojstik
  • przycisk Menu
  • przycisk DISP./BACK

Ten układ zdecydowanie sprzyja szybkiej obsłudze. Nie znajdziemy tu jednak koła z przyciskami kierunkowymi, ponieważ jego funkcjonalność została zastąpiona innymi przyciskami oraz dżojstikiem. Widać, że nowa filozofia firmy Fujifilm obraca się wokół powiedzenia: "Mniej znaczy więcej".

Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Po lewej stronie korpusu znajdziemy gniazdo mikrofonu, USB-C i micro HDMI. Zabrakło wejścia na słuchawki – szkoda. Na dole widać jedynie gwint statywowy oraz wspólny slot baterii i karty SD.

Fujifilm X-S10 – dokąd to zmierza?

Fujifilm X-S10 jest aparatem dobrym. Co prawda, gdyby go rozbudować o drugie wejście karty pamięci i złącze słuchawek, filmowcy byliby bardziej zadowoleni. Ergonomicznie ten korpus to coś, czego nie było wcześniej w rodzinie Fujifilm X i bardzo się cieszę, że producent w końcu wysłuchał próśb użytkowników.

W końcu wśród aparatów Fujifilm X jest propozycja zarówno dla miłośników fotografowania, jak i filmowania, a jednocześnie propozycja dla wlogerów. Jeśli podobne funkcje znajdą się w osobnej, wyższej linii bezlusterkowców, może być to strzał w dziesiątkę, chociaż pamiętając model Fujifilm X-H1 nie jest to takie pewne.

Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Jeśli producent zostanie przy swoich flagowych liniach X-T oraz X-Pro, a linia X-S będzie stale aktualizowana tak, by spełniała oczekiwania współczesnego użytkownika, wróżę jej sukces. Tylko warto by było pamiętać o rozsądnej cenie, a tutaj niestety można się rozczarować, bo sam korpus kosztuje około 4600 złotych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.