Czy Canon wypuści wreszcie profesjonalnego bezlusterkowca?
Jeżeli jesteście w systemie Canona i czekacie na poważnego bezlusterkowica tego producenta, to mamy dobre wiadomości. Pojawiły się pogłoski o tym, że Canon wypytuje profesjonalistów, co chcieliby zobaczyć w zaawansowanym bezlusterkowcu swojej produkcji.
16.01.2018 | aktual.: 26.07.2022 18:10
Serwis Canon Rumors donosi według swojego zaufane źródła, że Canon wypytuje wybranych profesjonalistów między innymi z Explorers of Light, żeby dowiedzieć się czego oczekują od profesjonalnego bezlusterkowca. Interesuje ich to, żeby był wystarczająco atrakcyjny, by go kupić i nim fotografować. Prezes Canona ostatnio sam przyznał w wypowiedzi, że brakuje w ich firmie innowacji i koncern jest zdeterminowany, by wprowadzić do swoich produktów najnowsze technologie. Brzmi jak zapowiedź rozwoju, prawda?
W ostatnich latach Canon i Nikon pracują nad bezlustekowcami, które nadążą za propozycjami Sony i Fujifilm, jednak lęk przed stratą rynku lustrzanek trochę spowalnia dynamiczny rozwój zaawansowanych aparatów bez lustra. Ponieważ Nikon już oficjalnie pracuje nad swoim zaawansowanym bezlusterkowcem, Canon może być zmuszony do przyspieszenia własnych planów, aby uniknąć dalszych zaległości w tym segmencie. Zapowiada się gorący okres dla tego japońskiego producenta. Miejmy nadzieje, że szybko zobaczymy prezentacje profesjonalnego aparatu w tym segmencie, który znacznie przewyższy modele takie jak Canon EOS M5.
Z drugiej strony jeśli firma dopiero zaczyna przyglądać się temu, co fotografowie chcą mieć w profesjonalnym korpusie bez lustra, oznacza to, że na najbliższej Photokinie raczej nie mamy szans zobaczyć takiego aparatu.
Canon to raczej konserwatywny koncern, który nadal produkuje świetne aparaty mimo, że nie są najbardziej innowacyjne, czego przykładem jest EOS 6D mark II czy 5D Mark IV. Poza tym Canon jest w znacznie lepszej kondycji finansowej niż Nikon - na pewno pamiętacie trzęsienia ziemi w fabrykach w Kumamoto, które miały znaczy wpływ na opóźnienia w produkcji aparatów Nikona. Trzeba też pamiętać, że aparaty dla Canona nie są głównym źródłem dochodów, więc się nie śpieszą z nowinkami. Koncern zarabia więcej na urządzeniach do druku i biura.