World Press Photo 2019: Poznaj najpopularniejsze aparaty w konkursie

Co roku po rozdaniu nagród w konkursie World Press Photo poznajemy zestawienie najpopularniejszych marek, wielkości matryc oraz konkretnych modeli aparatów. W tym roku nie może być inaczej. Portal Photolari z Hiszpanii poświęcił chwilę. Zobaczcie, co mówią wyniki.

Według wykresu Photolari, najpopularniejszą marką jest Canon, tuż za nim Nikon. Aż 10,5 proc. wszystkich prac zostało wykonane aparatami Fujifilm, a Sony i Leica musiały zadowolić się szarym końcem.

Jest to według mnie zadziwiający wynik, zwłaszcza jeśli chodzi o Sony. Ta firma w przeciągu ostatniego roku wystrzeliła do góry, jak szalona. W wielu krajach europejskich jest liderem sprzedaży profesjonalnych aparatów, a coraz więcej zawodowców przerzuca się na modele Sony A7 III oraz podobne.

Jak widać – w świecie fotoreporterów ta marka jeszcze nie zyskała aż tak dużego zaufania. Myślę, że na przestrzeni kilku najbliższych lat może się to zmienić, ale na pewno będzie musiała się tez zmienić wydajność zasilania. Bezawaryjność (tu brak zarzutów do Sony) oraz wytrzymałość baterii, która mogłaby być lepsza, to dwie kluczowe cechy dla każdego fotografa.

Najpopularniejszymi aparatami okazały się: Canon EOS 5D Mark IV, Canon EOS 5D Mark III, Nikon D5, Canon EOS 1DX Mark II oraz Nikon D850. Jak widać fotoreporterom nie przeszkadza praca na aparatach sprzed kilku dobrych lat i nie gonią oni za nowinkami technologicznymi, a stawiają na sprawdzone rozwiązania.

Wśród typów aparatów wciąż królują lustrzanki (71,7 proc.). Bezlusterkowce zyskały jedynie 4,4 proc. przychylności fotoreporterów. Podejrzewam, że powód jest dokładnie taki sam, jak w przypadku braku popularności Sony. Wszystko rozchodzi się o wydajność. Wielu fotografów nie ufa też systemom autofokusa – chociaż zupełnie niepotrzebnie.

Najnowsze generacje bezlusterkowców (Nikon Z6 i Z7, Panasonic Lumix S1 i S1R, Sony A7 III, A7R III, A9, Canon EOS R i RP, Fujifilm X-T3 i X-T30) mają naprawdę szybkie i celne systemu automatycznego ustawiania ostrości. Wydaje mi się, że naturalnym jest to, że z czasem to się zmieni i lustrzanki zejdą na dalszy plan.

Co do wielkości matrycy – wciąż prym wiedzie format 35 mm, czyli pełna klatka. Aparaty z sensorem APS-C zdobyły 11,1 proc. zaufania fotografów. Wielu fotoreporterów stale uważa, że mniejsze matryce dużo gorzej sprawdzają się w gorszych warunkach oświetleniowych i mają gorszą plastykę. Technologia jednak idzie do przodu i już teraz możemy spotkać matryce BSI w aparatach z mniejszym czujnikiem, co skutkuje mniejszymi szumami. Co do plastyki – ten mit też trzeba obalić. Nawet w systemach Mikro Cztery Trzecie (Olympus, Panasonic) jest wiele świetnych obiektywów, które pozwolą na osiągnięcie płytkiej głębi ostrości.

Patrząc na wyniki sprzętowe World Press Photo 2019, fotoreporterzy są raczej tradycjonalistami, przywiązanymi do marki. Większość z nich korzysta z lustrzanek z matrycą pełnoklatkową firm, które kiedyś wiodły prym na rynku – Canon oraz Nikon. Jednak są wśród nich tacy, którzy zdecydowali się pójść z duchem czasu. Pojawili się fotografowie korzystający z aparatów Sony oraz Fujifilm, ale ta grupa wciąż należy do znacznej mniejszości.