Strażnicy ze Squid Game na ulicach Moskwy. Zdjęcia zaskakują realizmem
Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 dotknęła wiele dziedzin, przez co właściciele firm zmuszeni są szukać sposobów na zwiększenie ich popularności. Na ciekawy pomysł wpadła japońska restauracja Tanuki, która ubrała swoich dostawców w stroje znane z serialu Squid Game.
Wspomniana restauracja znajduje się w Moskwie i poza sushi, kojarzonym głównie z kuchnią japońską, oferuje także wiele ciekawych przekąsek znanych fanom azjatyckiego jedzenia. Biorąc pod uwagę, że Squid Game jest produkcji koreańskiej, nie dziwi sięgnięcie po stroje kojarzące się znawcom serialu z Azją przez wręcz nachalną uniformizację pracowników różnych branż.
Tajemnicze znaki
Zdjęcia dostawców z Tanuki uchwycone przez fotoreportera Sergieja Sawocjanowa. Do zdjęć wykorzystał korpus Canon EOS R5.
Spostrzegawcze osoby zauważą, że na zdjęciu wspomniany dostawca jedzenia posiada strój ze znakiem kwadratu na masce, która zakrywa mu twarz. W serialu wszystkie osoby, które były strażnikami uczestników gry, mogły się po nich łatwo odróżniać. Zgodnie z informacjami twórców serialu, symbol koła był używany przez szeregowych robotników. Uzbrojeni strażnicy mieli za to maski z trójkątami, zaś menadżerowie całego przedsięwzięcia nosili symbol kwadratu.
To jednak niejedyne ukryte znaczenie tych symboli. Wszystkie razem stanowią wybrane litery z alfabetu koreańskiego i układają się w inicjały OJM. To zaś jest skrótem od ojingeo geim, znaczącego w tym języku grę w kalmara, znaną z produkcji Netflixa.
Zakazany kostium
O ile w Moskwie stroje strażników są używane w celach rozreklamowania biznesu, tak w USA sytuacja rysuje się zupełnie inaczej. Jak donosi The New York Times, wiele szkół zdecydowało się zabronić swoim uczniom ubierania kostiumów ze Squid Game na przyjęcia z okazji Halloween.
Tego rodzaju ruch ze strony władz wybranych szkół ma być związany z brutalnym przekazem, jaki ma przedstawiać produkcja Netflixa. Nauczyciele zaapelowali również do rodziców, by ci zwracali większą uwagę na treści, z jakimi mogą zetknąć się ich dzieci i, w razie potrzeby, wprowadzili większą kontrolę treści, jakie są przez nie oglądane.