Najlepsze bezlusterkowce 2022 roku. Kim są "trzej królowie" fotografii?
Bezlusterkowce stają się coraz częstszym wyborem konsumentów i tym samym skutecznie przejmują rynek. W efekcie lustrzanki cyfrowe są coraz mniej rozwijane, a najwięksi producenci skupiają się właśnie na aparatach bezlusterkowych.
Wraz z upływem czasu, wizjery elektroniczne (EVF) wskoczyły na zupełnie inny poziom i zaczęły cieszyć odpowiednio wysokim odświeżaniem oraz rozdzielczością. Bezlusterkowce w swojej konstrukcji nie mają komory lustra ani układu pryzmatu pentagonalnego, natomiast obraz trafiający prosto do matrycy światłoczułej zostaje wyświetlony na ekranie LCD lub wizjerze elektronicznym.
Dodatkowo bezlusterkowce pozwalają na cichą pracę, a najlepszy efekt daje połączenie braku lustra z migawką elektroniczną. Oczywiście nie każdemu na tym zależy, lecz niektórzy fotografowie potrzebują, żeby ich sprzęt był tak cichy, jak otaczająca ich natura. Większe możliwości związane z autofokusem (automatycznym ustawianiem ostrości) i algorytmami wykrywania twarzy mogą być równie ważne, ponieważ mają bardzo pozytywny wpływ na komfort pracy.
Nikon Z9 to nie aparat, to klucz do otaczającej nas rzeczywistości
Aparaty po prostu robią zdjęcia, co nie uległo zmianie od wielu lat. Jeżeli natomiast ktoś potrzebuje uchwycić coś skrywającego się pośród najdrobniejszych ułamków chwil, wtedy warto pomyśleć o aparacie do zadań specjalnych. Przykładem może być Nikon Z9, który jest zdolny do uzyskania prędkości zdjęć seryjnych 120 kl./s, choć wiąże się to z ograniczeniem do formatu JPEG i rozdzielczości do 11 Mpix. Pełna rozdzielczość obrazu wynosi 8256 x 5504 (45 mln pikseli).
Nikon Z9 został stworzony z myślą o profesjonalistach i wiele osób jest zdania, że to najlepszy sprzęt fotograficzny tego producenta. Ergonomia na wysokim poziomie, jakość z najwyższej półki, odporność na działanie warunków atmosferycznych i wiele więcej. Warto wspomnieć jeszcze o braku mechanicznej migawki i zastosowaniu wyłącznie systemu migawki elektronicznej.
Aparat ma 45-megapikselową pełnoklatkową matrycę Stacked CMOS, bardzo szybki procesor Expeed 7 oraz mnóstwo potencjału do wykorzystania, który tylko czeka na odpowiedniego fotografa. Z takim bezlusterkowcem można uchwycić najważniejsze wydarzenia, a następnie poczuć niemalże jedność z "kosmosem" (albo przynajmniej z aparatem trzymanym w dłoniach).
Przypominamy, że na Fotoblogii omówiliśmy bezlusterkowce Nikon i zachęcamy do zapoznania się z naszym tekstem.
W obwodach Canona EOS R3 płynie królewska krew
Czuła i niezwykle szybka 24,1-megapikselowa matryca typu Stacked CMOS z tylnym podświetleniem (BSI), a do tego procesor DIGIC X i niemal całkowite wyeliminowanie efektu rolling shutter. Bardzo szybki układ automatycznego ustawiania ostrości (0,03 sekundy), AF śledzący błyskawicznie przemieszczające się oczy i twarze u ludzi, a także zwierzęta (w tym i ptaki) z niezwykłą skutecznością. Do tego jeszcze nowy tryb autofokusa, pozwalający śledzić pojazdy (motocykle, samochody rajdowe).
Można skupić się na wymienianiu różnych parametrów i funkcji, albo po prostu zaryzykować stwierdzenie, że właściciele bezlusterkowca tej klasy poczują się tak, jakby nie obowiązywały ich żadne ograniczenia. Szybkość, niezawodność i wygoda pracy to dobry początek dla opisu bezlusterkowca, jakim jest Canon EOS R3.
Nie możemy powiedzieć, że to definitywny zwycięzca wszelkich rankingów, że to jedyny król bezlusterkowców. Wszystko sprowadza się do tego, że na odpowiednio wysokim poziomie wykonania aparaty zamieniają się w precyzyjne systemy do uwieczniania rzeczywistości i są w tym dobre. W naszym odczuciu Canon EOS R3 jest jednym z trzech królów fotografii.
Na Fotoblogii opublikowaliśmy jeszcze omówienie bezlusterkowców Canon. Jest to bardzo przystępny przegląd sprzętów tego producenta.
Sony A1 rozwija skrzydła wyobraźni, bo sprawdzi się we wszystkim
Fotografujesz? Filmujesz? Przebywasz w trudnych warunkach? Niezależnie od konkretnych potrzeb, możesz mieć aparat sprawdzający się niemal we wszystkim. Sony A1 otrzymał komponenty z najwyższej półki, pozwala nagrywać 10-bitowe filmy 8K/30p, może rejestrować zdjęcia o rozdzielczości 50 Mpix, ma ulepszony system Real-time Eye AF, wizjer z odświeżaniem 240 kl./s i wiele innych zalet.
Procesor Bionz XR przekłada się na bezproblemową i szybką pracę, a użytkownik może skupić się wyłącznie na realizowaniu swoich pomysłów. Fotografia z takim bezlusterkowcem należy do przyjemności, nawet jeśli ma być pracą.
Sony A1 jest kolejnym krokiem w rozwoju bezlusterkowców. Aparat pokazuje, że technologiczna finezja ma wiele do zaoferowania, a ograniczeniem najczęściej może być najwyżej chwilowy brak weny. Sprzęt tej klasy bez wątpienia zasłużył sobie na dołączenie do grona królów fotografii.
Na Fotoblogii omówiliśmy bezlusterkowce Sony i zwróciliśmy uwagę na ich kluczowe cechy.