Bezlusterkowce Nikon. Czy Nikon Z9 faktycznie jest królem? Sprawdź to z nami

Bezlusterkowce nie mają klasycznego wizjera optycznego, są aparatami cyfrowymi z wymienną optyką, pozbawionymi komory lustra i układu pryzmatu pentagonalnego. Obraz z obiektywu jest rzutowany na matrycę światłoczułą, a następnie wyświetlany w wizjerze elektronicznym (EVF) bądź na ekranie LCD. Jedną z ich zalet jest np. to, że są przeważnie mniejsze niż lustrzanki (nie zawsze). Wiele osób docenia również mniejszą wagę bezlusterkowców, ich cichą pracę, większe możliwości m.in. w układzie autofokusa (automatycznego ustawiania ostrości) i algorytmów wykrywania twarzy oraz śledzenia różnych obiektów.

Zachęcamy do rzucenia okiem na najciekawsze bezlusterkowce firmy Nikon. Zwracamy uwagę na ogólne parametry i wybrane cechy.

Sercem bezlusterkowca jest 45-megapikselowa pełnoklatkowa matryca Stacked CMOS, wspierana przez szybki procesor Expeed 7. Nikon Z9 pozwala na uzyskanie imponującej prędkości zdjęć w serii, czyli 120 kl./s. Trzeba jednak zaznaczyć, że przy rozdzielczości do 11 Mpix i w formacie JPEG. Jeżeli natomiast zainteresuje nas format RAW, wtedy bezlusterkowiec wykona 20 kl./s w pełnej rozdzielczości.

Innowacją godną uwagi jest tu wykorzystanie wyłącznie systemu migawki elektronicznej. Nikon Z9 nie ma mechanicznej migawki, ale w trakcie zmiany obiektywu ochrona matrycy jest zapewniona przez specjalną kurtynę. Autofokus ma 493 punkty i nie brakuje inteligentnego rozpoznawania oraz śledzenia samochodów, ludzi, a także zwierząt. Ponadto Nikon Z9 pozwala na rejestrowanie filmów w rozdzielczości 8K/30p (po aktualizacji oprogramowania będzie to 60p), a także w rozdzielczości 4K/120p.

Ekran o przekątnej 3,2 cala jest ruchomy, można swobodnie wykorzystywać czteroosiową regulację i odchylać go o 90 stopni w pionie lub w poziomie. Wyświetlacz wizjera elektronicznego (0,5 cala) cechuje się jasnością na wysokim poziomie 3000 nitów. Można korzystać z automatycznego sterowania jasnością lub z 16 poziomów jasności. Czujnik zbliżenia oka zapewnia automatyczne przełączanie z wizjera na ekran.

Na koniec warto przypomnieć, że plebiscyt Wirtualnej Polski Imperatory WP miał kategorię Aparatu Roku 2021, a zwycięzcą został właśnie bezlusterkowiec Nikon Z9.

Ten pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy ma 45-megapikselową matrycę BSI CMOS. Nie zabrakło pięcioosiowej stabilizacji drgań. W porównaniu z modelem Nikon Z7, zamiast jednego procesora Expeed 6, zdecydowano się na wykorzystanie dwóch (Dual Expeed 6). Prędkość zdjęć seryjnych wynosi 10 kl./s.

Liczba punktów AF wynosi 493. Algorytmy pozwalają na skuteczne wykrywanie i śledzenie twarzy oraz oczu zarówno u ludzi, jak i zwierząt. Funkcje AF z detekcją oka będą dostępne również podczas nagrywania filmów. Bezlusterkowiec umożliwia rejestrowanie filmów 4K/60p oraz Full HD z szybkością 120p.

Wizjer elektroniczny (EVF) ma rozdzielczość 3,6 mln punktów i daje płynny i klarowny obraz. Dotykowy wyświetlacz LCD o przekątnej 3,2 cala jest odchylany, co ułatwia pracę z aparatem. Sama konstrukcja bezlusterkowca jest niemal identyczna w porównaniu z modelem Nikon Z7. Warto wspomnieć, że zamiast pojedynczego slotu na karty pamięci, zastosowano tu podwójne gniazdo.

Podobnie jak to miało miejsce w przypadku modelu Nikon Z7 II, tutaj również jest mowa o ewolucji poprzednika, a nie rewolucji. Nikon Z6 II ma 24-megapikselową matrycę BSI CMOS z pięcioosiową stabilizacją obrazu. Sercem bezlusterkowca są dwa procesory Expeed 6, co pozwoliło m.in. zwiększyć wydajność buforowania i prędkości zdjęć seryjnych, która wynosi teraz 14 kl./s. System AF jest oparty na 273 polach. W tym modelu wykrywanie i śledzenie twarzy, oczu, ludzi, zwierząt, zostało usprawnione.

Ekran bezlusterkowca o przekątnej 3,2 cala jest odchylany i ma rozdzielczość 2,1 mln punktów. Jest też dodatkowy czarno-biały, bardzo mały ekran LCD, który umiejscowiono u góry. Jego rola sprowadza się do wyświetlania najważniejszych parametrów. Elektroniczny wizjer ma rozdzielczość 3,6 mln punktów.

Nikon Z6 II umożliwia nagrywanie filmów 4K 30 kl./s, a także Full HD 120 kl./s. Z zewnątrz bezlusterkowiec jest bardzo podobny do swojej wcześniejszej wersji (Nikon Z6). Ergonomia jest na wysokim poziomie i nie ma tu wiele do poprawy akurat pod tym względem.

Nikon Z5 to pełnoklatkowy bezlusterkowiec z 24-megapikselową stabilizowaną matrycą, wspieraną przez procesor Expeed 6. Pięciostopniowy system IBIS zapewnia nieporuszony obraz do 5 EV. Oficjalnie model ten jest kierowany przede wszystkim do hobbystów, ambitnych amatorów fotografii. W związku z tym cena jest utrzymana na przystępnym poziomie ok. 6000 zł na polskim rynku.

Duży wizjer elektroniczny ma rozdzielczość 3,69 milionów punktów. Odchylany ekran ma przydatne funkcje dotykowe. Podwójny slot kart pamięci SD UHS-II z pewnością zostanie doceniony przez wielu właścicieli tego sprzętu. Prędkość zdjęć seryjnych wynosi do 4,5 kl./s z pełną automatyką ekspozycji oraz autofokusem. Liczba pól AF wynosi 273 punkty, jest wsparcie technologii wykrywania oka Eye-Detection AF, co działa zarówno w przypadku ludzi, jak i zwierząt.

Nikon Z5 pozwala nagrywać wideo 4K/30p z cropem o wartości x1,7. Nagranie w rozdzielczości Full HD daje możliwość wykorzystania całej powierzchni matrycy światłoczułej. Bezlusterkowiec stanowi na tyle przystępną i wszechstronną propozycję, że został zwycięzcą edycji Imperatorów WP 2020.

Nikon Z50 jest pierwszym bezlusterkowcem Nikona z matrycą APS-C. Sprzęt jest skierowany do amatorów, lecz tych bardziej zaawansowanych. Ma trwały, lekki, względnie mały korpus, a pomimo tego, że grip nie jest głęboki, chwyt jest stabilny.

Sercem korpusu jest matryca APS-C o rozdzielczości 20,9 Mpix oraz procesor Expeed 6. Prędkość zdjęć seryjnych wynosi 11 kl./s. Hybrydowy autofokus bazuje na 209 punktach. Warto wspomnieć, że brakuje wybieraka wielofunkcyjnego (dżojstika) do ustawiania punktów AF.

Bezlusterkowiec pozwala filmować w rozdzielczości 4K do 30 kl./s. Jest też możliwość nagrywania Full HD w 120 kl./s, co pozwoli korzystać ze slow motion. Dotykowy ekran LCD o przekątnej 3,2 cala (1,04 mln punktów) jest odchylany w dół, ale bez dodatkowej możliwości obracania.

Na Fotoblogii omówiliśmy też bezlusterkowce Canon i bezlusterkowce Sony.